Odp: VI - Ostatnia Runda 2015 - Bydgoszcz
bagins, Mały wklejał pewnie te dwie fotki, a link do filmiku widać nad fotą od Hermesa
myjka ultradźwiękowa
https://motofreak.waw.pl/
Aprilia SXV 450
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Mistrzostwa Polski i Puchar PZM » VI - Ostatnia Runda 2015 - Bydgoszcz
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
bagins, Mały wklejał pewnie te dwie fotki, a link do filmiku widać nad fotą od Hermesa
Przyznaj się Levis, że za ostro przyimprezowałeś z piątku na sobote :D
[url]https://www.youtube.com/watch?v=28ECX3VzFa8[/url]
sprawdzałem jak wolno można jechać na motocyklu dopóki się nie wywali na bok :P
sprawdzałem jak wolno można jechać na motocyklu dopóki się nie wywali na bok :P
na Bemowie takie bandy robiłeś 200razy, wystarczyło dac gaz, nic poza tym
urywki z treńku piątek
[url]https://youtu.be/3ofwl0F2ddo[/url]
wyścig teren PP
[url]https://youtu.be/yyjqjpgNtIE[/url]
[url]https://youtu.be/F2loCZcSnCI[/url]
Jak dla mnie to trochę chujowe zagranie.
[url]https://youtu.be/F2loCZcSnCI[/url]
Jak dla mnie to trochę chujowe zagranie.
Chujowe zagranie to miał Jurek był zmęczony mógł iść spać w padoku, hotelu a nie na torze...
[url]https://www.facebook.com/supermotosport/videos/vb.667923479956134/871421569606323/?type=2&theater¬if_t=like[/url]
Dobrze że nic mu nie jest
[url]https://youtu.be/F2loCZcSnCI[/url]
Jak dla mnie to trochę chujowe zagranie.
Nie sądzę, żeby Chaw zrobił to specjalnie. Nie spodziewałem się takiej agresji w klasie amator. Sam też trochę przesadziłem w terenie zmuszając Krystiana do upadku w terenie. Natomiast zachowanie wszystkich po wyścigu, którzy z góry wskazali mnie jako winnego wypadku, sprawiło, że byłem po prostu zdenerwowany i smutny, bo byłem pewny, że nie zawiniłem.
Teksty typu "tak, levis nigdy nie jest winny, wszyscy dookoła są winni, tylko nie on..." nie działają motywacyjnie.
Tak czy inaczej - niestety nie zrealizowałem swojego planu, zejścia ze średnią okrążenia o 2 sekundy - niestety większość z powodu mojej głowy a nie motocykla, bo z tym rozumiem się co raz lepiej.
Człowieka nie ma na forum parę dni a jak przybywa to ma już prawie wyrok jak widzę. Tak się szczęśliwie (albo nieszczęśliwie - jak kto woli) składa że byłem nieco bliżej wydarzeń i wiem o co uderzyła kiera Levisa który naprawdę zajebiście wystartował - a mianowicie uderzyła o moje udo , jakieś 10-15 cm poniżej biodra, naprawdę wiem co mnie przez cały wyścig bolało. Zasada jest taka którą wpajali mi zawodnicy z "dłuższym stażem" jak i obsługa toru w Radomiu że jedziemy swoim torem jazdy a jak ktoś Cię chce wyprzedzić to obiera tor jazdy "niekolizyjny". Ja jechałem swoim torem jazdy, nie zmieniałem go, Levis mnie doganiał, widział co robię więc w jego gestii było ogarnięcie takiego toru jazdy żeby nie było kolizji. Patrząc się daleko do przodu nie widzę gdzie jest Levis (czy ktokolwiek inny) z boku, ile ma cm do mnie, jadę Swoje i tyle. Jeśli ktoś oczekuje że kogoś z dobrej woli puszczę bo jest blisko, to puszczę, ale w treningu i robiłem to wielokrotnie. Nie będę wskazywał palcami i narzekał kto w kółko w treningach blokował szybszych bo to bez sensu i nic nie wnosi do tematu. Wiadomym jest że gdybym ja uderzył kierą w Levisa to ja bym wyglebił, a że byłem pod nim że tak to określę to bym jego wtedy również ściął.
Tyle w temacie. Z mojej strony koniec bicia piany, szkoda zaśmiecać forum.
P.S. Mam wrażenie że jedyny oskarżający, poza "z wiadomych przyczyn niezadowolonym z sytuacji" Levisem który swoje złości przelał na torze, ma straszny ból dupy że to nie ja się wyglebiłem i że przez to był za mną na DR w klasyfikacji a przecież w ubiegłym roku było to nie do pomyślenia, zawsze był w czubie, w przeciwieństwie do mnie. No cóż następnym razem będę musiał weryfikować kto parkuje u mnie pod namiotem ;)
Levis, gdybyś zjadł w piątek do końca hawajską to byś nie upadł ;)))
...Zasada jest taka którą wpajali mi zawodnicy z "dłuższym stażem" jak i obsługa toru w Radomiu że jedziemy swoim torem jazdy a jak ktoś Cię chce wyprzedzić to obiera tor jazdy "niekolizyjny". Ja jechałem swoim torem jazdy, nie zmieniałem go, Levis mnie doganiał, widział co robię więc w jego gestii było ogarnięcie takiego toru jazdy żeby nie było kolizji...
[url]https://www.youtube.com/watch?v=8f-buycWqEw[/url]
[url]https://www.youtube.com/watch?v=F2loCZcSnCI&feature=youtu.be[/url]
ale Levis wszedł przed Tobą w ten zakręt, więc chyba ogarnięcie takiego toru jazdy żeby nie było kolizji było w Twojej gestii...
chyba, że się mylę :P
Wszedł sporo szerzej przez co zobaczyłem jego kierę jak była mniej więcej (centymetra nie mam w oczach) 10cm od mojego uda, jedyne co zdążyłem wtedy zrobić to stwierdzić że będzie bolało i chwyciłem mocniej kierę, niestety tory jazdy przecinały się pod takim kątem że co bym nie zrobił byśmy się zderzyli. Różnica polega na tym że Levis jadąc z 7 miejsca widział mój tor jazdy cały czas, ja zobaczyłem jego na ułamek sekundy przed zderzeniem, takim tam drobiazg.
Różnica polega na tym że Levis jadąc z 7 miejsca widział mój tor jazdy cały czas, ja zobaczyłem jego na ułamek sekundy przed zderzeniem, takim tam drobiazg
Ok, widział do momentu gdy Cie wyprzedził - później już chyba nie powinien się martwić Twoim torem jazdy...
Może niech się wypowie jakiś Pro rider :)
Nie spodziewałeś się, że ktoś z końca stawki może wystartować jak rakieta... :)
A tak w ogóle to gratki dla Krystiana, że nam nie rozjechał Levisa... ;)
Najbardziej zaskakuje mnie fakt że mnie niby wyprzedził - gdyby tak było nie uderzyłby mnie kierą w udo - wtedy to ja uderzył bym moją kierą w jego udo czy inną część ciała/motocykla za kierownicą.
CHAW napisał/a:...Zasada jest taka którą wpajali mi zawodnicy z "dłuższym stażem" jak i obsługa toru w Radomiu że jedziemy swoim torem jazdy a jak ktoś Cię chce wyprzedzić to obiera tor jazdy "niekolizyjny". Ja jechałem swoim torem jazdy, nie zmieniałem go, Levis mnie doganiał, widział co robię więc w jego gestii było ogarnięcie takiego toru jazdy żeby nie było kolizji...
[url]https://www.youtube.com/watch?v=8f-buycWqEw[/url]
[url]https://www.youtube.com/watch?v=F2loCZcSnCI&feature=youtu.be[/url]
ale Levis wszedł przed Tobą w ten zakręt, więc chyba ogarnięcie takiego toru jazdy żeby nie było kolizji było w Twojej gestii...
chyba, że się mylę :P
Ja tam widziałem i widzę że w momencie kontaktu jechali równo, levis napalił się na wyprzedzenie w tym zakręcie - start miał bardzo dobry ale jak chaw pisze w kwestii wyprzedzającego, a był nim levis było ogarnięcie toru nie kolizyjnego - odpadł ten który nie zjadł pizzy do końca bo był lżejszy ;-). Najważniejsze że nic się nie stało i możemy się trochę pośmiać, Krystian miał właściwą rekcję :-) Levis poćwiczy jeszcze start i będzie pierwszy w zakręcie...
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Mistrzostwa Polski i Puchar PZM » VI - Ostatnia Runda 2015 - Bydgoszcz
Wygenerowano w 0.058 sekund, wykonano 71 zapytań