Malowanie proszkowe - ktoś się prawi? (Strona 1 z 2)

kup tasme zaroodporna. zeby wytrzymala te 200 stopni obklej. nikt nie zrobi tego tak dokladnie jak Ty sam.  mam ziomka co maluje proszkowo i  mówi zeby samemu obklejac. bo jak on to ma dokladnie zrobic to plus 100% za obklejanie.

ja malowal bym osobno a potem najwyzej miejsca styku przeczyscil jak niebedzie pasowalo

A to musi być wysokotemp. taśma?

Jak malowałem KTM-a to stosowałem zwykłą taśmę papierową i nic się z nią nie stało.

Papierowa zostawia taki chujowy klej i trzeba dodatkowo zmywać. Ta co podrzuciłem nie zostawia śladów i super się usuwa po malowaniu, dużo lepiej się też nakleja, pamiętaj żeby odtłuścić dobrze powierzchnię.

Dla mnie jeśli to ma być porządnie to dałbym gościowi od wycinania laserowego uszczelki od tej pokrywy niech sobie odrysuje na program i wytnie to z blachy alu 1mm, przykręcić to do pokrywy i w piec. Druga opcja to taśma termoodporna i dobrze zabezpieczyć SAMEMU! i dopiero do malowania. Kumpel przerabiał w R6 malowanie dekla i pomalowali mu z obu stron ^^

Wytrawiają tylko elementy z czystego aluminium lub innego metalu, nie robią tego z elementami piaskowanymi.

No to w takim razie mogą ci to wytrawić, jeśli jednak pozaklejasz to dokłądnie sobie odtłuść powierzchnię malowaną i zawiń w folię stretch.