Jakie kombi/sedan do 25-27k (polska hybryda) (Strona 1 z 4)

Tylko i wyłącznie a4 b6, w niemcowni łatwiej o kombi. Jak będzie miał zdrowe nadkola to pojeździsz.
Gaz przyjmuje bdb, jest też czym jechać, silnik podatny pod mody.
Sam szukałem dla siebie, tylko sedana.

A4 b6 jest ok szczególnie 1.8T mi odpowiada tylko te roczniki, w tej cenie 2003 w dobrym wyposażeniu to max
Forek fajny ale do LPG chyba średnio, tak samo legacy

Bmw seri 3 lub 5

Nie wiem dlaczego skreślasz samochody francuskie... mój poprzedni miał 500 tyś km, obecny ma 240 tyś, moich rodziców ma 300 tyś - wszystkie jeżdżą i mają się dobrze.

W tej cenie nawet bym się chwili nie zastanawiał - Peugeot 407 2.0 lub 2.2 benz. - bardzo dobrze śmigają na gazie.

Żaden inny samochód w takiej kasie nie zaoferuje takiego rocznika, komfortu, wyposażenia, niezawodnej jednostki i antykorozji.

Łatwe i tanie w serwisie - dobrego mechanika co ogarnia peugeoty masz 1km od Skoroszy

full dobrych tanich zamienników, używanych części blacharskich w razie kolizji.

Jedyne czego bym się wystrzegał to dachu panoramicznego.

Także się zastanów, bo kasa o której piszesz atakuje samochody 8lat+ gdzie antykorozja w większości aut się kończy...

bmw i francuzy na razie odpadają, powiedzmy ze względu na wygląd bardziej niż uprzedzenia, opinie itp - po prostu mi się nie za bardzo podobają, a że auto nie będzie wołem roboczym to jest to również ważne:)
passaty b6 chyba wszystkie benzyny to FSI albo TFSI czy coś pochodnego więc instalacja jest 2x droższa minimum

znajdź BMW/audi z rocznika 2007+ z silnikiem 140-160 koni na pośrednim wtrysku, z następującym wyposażeniem:

- tempomat
- podgrzewane fotele
- klimatronic
- ABS ESP ASR
- automatyczne światła
- automatyczne wycieraczki
- el. regulowane fotele z pamięcią
- 4x el. szyby
- rolety przyciemniające

za 27k z gazem, lub 24k bez gazu. Znajdziesz co najwyżej zajeżdżone BMW/Audi z rocznika 2003-

Mówimy o samochodzie za rozsądną kasę, który potem ma być tani w utrzymaniu, a nie kwiatki typu aluminiowe wahacze za 2k rocznie...

No ale koledze nie podobają się francuzy, więc nie ma o czym gadać.

Levis - jakiś czas temu sam pogonilem e46 coupe żony, (poliftowe '04 albo '05), o znacznie bogatszym wyposażeniu, z dwulitrowym dieslem który po chipie miał prawie 180KM, przelot nie wiele ponad 140k km(z pełną historia w ASO BMW), nie żaden ulep za 23k PLN. Przy czym coupé są zwykle nieco droższe niż kombi czy sedany. :)

Miałem pare Toyot, Opli, Renówek, Bawarek i Mercedesow i wiem co mowię.
Wiem jak spisuje sie te auta od wyjazdu z salonu do przelotu rzędu 130-150 k km. Nie dość, że auta z segmentu premium jeżdżą o wiele przyjemniej, są lepiej wykończone, lepiej wyciszone, bardziej komfortowe to jeszcze do tego są solidniej wykonane.
Dla przykładu - mam teraz F30 z dwulitrowym dieslem. Dziś mija dokładnie 2 lata odkąd wyjechałem nim z salonu. Mam na liczniku 104 k km. Jak dotąd leje paliwo, zmieniam olej, tarcze i klocki(jeżdzę dużo i szybko wiec hamulce nie maja lekko) i nic ponad to... Nie wymieniłem nawet jednej gumki w zawieszeniu. Nie zepsuł sie nawet najmniejszy drobiazg. W Renault, Oplu czy Toyocie przy takim przebiegu zwykle znałem już większość personelu w ich ASO bo sypały sie rozmaite rzeczy.