Temat: Kupno motocykla na wzór lisingu
Witam, tematem zainteresowałem się po rozmowie z kolega taty który pracuje w Niemczech. Otóż ten kolega kupił motocykl w systemie (jak on to powiedział '60/40'). Jego motocykl kosztował 11tys, ze sprzedawca dogadal się tak, że najpierw wpłacił mu 7 tys a resztę sprzedający rozłożył mu na dwie raty po 2tys płacone co miesiąc.Oczywiście motocykl dostał po wpłacie tych 7 tys. Według mnie jest to ciekawa alternatywa dla osób których niestac w danym momencie na kupno za całą sumę a mogą po tym tysiącu jeszcze dopłacić przez kilka miechów. Pytałem wstępnie kilku osób na portalach aukcyjnych i początkowo się zgodzili tylko jest jedno zasadnicze pytanie, jak to zrobić żeby sprzedający miał pewność, że nie zostanie zrobiony w bambuko i żeby to było zgodne z prawem. Macie jakieś pomysły?
Nie wiem nawet co to tłok.
Stań przed dużym lustrem, rozepnij rozpór, odchyl nieco nachy i patrz uważnie... to jest tłok... cylinder wygląda inaczej i bywa przeważnie noszony pod spódnicami... :)