Temat: Polerka felg nie taka straszna jak ją malują
Siemka, jakiś czas temu wpadłem na pomysł zrobienia coś felgami w detce.
Czytałem o polerowaniu na różnych forach i stronach internetowych, gdzie za każdym razem dowiadywałem się, że bez papierów ściernych efektu będzie znikomy.
Dobra, tylko od jakiej gradacji zacząć, i na jakiej skończyć?
Ludzie piszą różnie, niektórzy, że zaczynać od 400, niektórzy, że od 1000.
Jako, że sam nie wiedziałem do końca komu zaufać, w pierwszej kolejności kupiłem pastę - K2 Aluchrom ( 5 ziko w pobliskim sklepie z olejami, łożyskami i akcesoriami do pielęgnacji samochodów, etc.)
Zachodzę do garażu by wypróbować ten magiczny specyfik, a tu proszę jaka niespodzianka!
Efekt piorunujący po polerce samą pastą, bez żadnych papierów, filców, itp.
Jedyny minus to to, że co jakiś czas fegę trzeba przejechać pastą na nowo, ale naprawdę warto :)
Wystarczą ok 2h pracy i nasze "siedemnastki" zamieniają się w jeżdżące lustro :D
Jak efekt waszym zdaniem?
Pozdrawiam i zachęcam wszystkich do polerowania swoich supermociaków ;)
[url=https://imageshack.com/i/ipfNdJaHj][/url]
[url=https://imageshack.com/i/p8QedRJIj][/url]