odkopuję, żeby nie tworzyć nowego tematu.
W przeciągu miesiąca chcę kupić smc 690 lub sm 640 (budżet do 25 tyś ale nie musi zostać cały wykorzystany, motocykl kupuję na podstawie jego stanu, a nie tylko ceny)
Czy takie KTM'y nadają się na jakiekolwiek trasy pod kątem mechanicznym (swoje zmęczenie i niewygodę ogarnę)?
Jeżdżę 14 lat na motocyklach, więc jakieś doświadczenie zebrałem, jednak z supermoto nie miałem jeszcze doczynienia stąd moje pytania, wątpliwości.
W czerwcu jedziemy ze znajomymi do Włoch, ok 1500 km w jedną stronę, podzielone na 2 dni jazdy, bo na 1 raz to katorga. Czy mechanicznie ten motocykl da radę pojechać tą trasę? Pytałem w salonie KTM i jeden mechanik powiedział, że absolutnie wybić sobie ten pomysł z głowy, 2 inne osoby za to, że bez najmniejszego problemu, jedynie trzeba wziąć pod uwagę spore zużycie oleju.
Jak to jest z Waszych doświadczeń?
Mam też Yamahę R1, na której moge pojechać, bo na 100% sobie poradzi spokojnie z taką trasą, jeżeli KTM nie wytrzyma, bądź istnieje jakie większe ryzyko, jednak wolałbym KTM jednak.
Podzielcie się proszę Waszymi doświadczeniami.
Albo ostRRRo albo wcale!