46

Odp: Jeden z trzech.

Generalnie jeżeli ktoś nie jeździł nigdy i sam się przyznaje że moto potrzebuje raczej do racjonalnego użytkowania to sm na początek to słaby pomysł. Zacząć od czegoś typowo uniwersalnego i dopiero jak się człowiek wjeździ to wie czego chce. Jeżeli zabawa i fun to naturalnie będzie się kierował w stronę sm. Jeżeli użytek na codzień i lekka turystyka to zostanie przy nakedzie albo kupi dl650 vstrom :).
Piszę to na przykładzie moich doświadczeń. Oblatałem trochę sprzętów i przyszedł moment kiedy "mieć fun" wzięło górę nad "mieć litra" :)

FZ6 -> FZ1 -> Daytona 675 -> Tuono V4R APRC -> Street Triple R ->  DRZ400SM -> MT09 Street Rally ->KTM690SM

47

Odp: Jeden z trzech.

Jak dla mnie:
SM -tor lub wygłupy w mieście (warunek mieszkanie w dużym mieście, ew. w górskiej wiosce)

W każdym innym przypadku SM sprawdza się wg. mnie słabo ze względu na bardzo małą prędkość i słabą geometrię. Daje fun ale tylko w ściśle określonych warunkach. Takie np. er6 będzie dobre. Jest mocniejsze. Da radę tym nawet utrzymać prędkości w okolicach dwóch paczek w trasie, na mieście bajka. Miałem kilka lat, nie oszczędzałem, nic nie trzeba było dokładać - naprawdę polecam do takich zastosowań jak piszesz.

48

Odp: Jeden z trzech.

Po to kupiłem supermoto aby jeździć jak gościu na tym filmiku i tak jeżdżę.
Obełżyj sobie fotki/filmiki chłopaków z forum a większość zapierdala i po asfalcie i po lesie.
Ostatnio nawet mam większą tendencję do zapierdalania po lesie niż po ulicy.
Duże koła mnie nie przekonują a na małych czuję się jak ryba w wodzie.

Więc nie wiem dlaczego SM=2in1 ma być mitem?

Dziwi to mnie wiara która kupuje supermoto i boi się zjechać z ulicy na szuter.

Husaberg FE 450 E / SM
KTM 380 SMR SOLD
DR-Z400SM   3x3 , FCR39MX , JD , MRD/SSW , MAGURA/BREMBO4P/BRAKING320MM, IMS 2.6  SOLD

49

Odp: Jeden z trzech.

Weź przestań, tyle czyszczenia motocykla jest po wypadach do lasu... fuj!

Yamaha WR 250F - chyba się starzeje.
Husaberg TE 250
Husaberg FS 570 sztos
EXC 525 mianowicie, dość dobry. LC4 640 badziewie, do badziewia.

50 Ostatnio edytowany przez wyrzyk969 (2015-02-13 21:38:24)

Odp: Jeden z trzech.

ja ostatnio jak VOR-kiem na slickach wpadłem na tor MX gdzie piasek jak na plaży to Ci co nie wiedzieli o co chodzi (brak terenu do ćwiczenia rekompensuje lataniem po torze MX) patrzyli na mnie jak na idiotę hehe no może i przesada ale moto daje rade. Plus taki tylko, że wcześniej latałem większość MX, to już trochę wjeżdżony byłem. A mina kolesi jak ich wyprzedzam bezcenna, jak porobię regulacje i pojadę to nagram filmik jak to wygląda. Tak jak Hacker pisze, moto do latania tu i tu, a ograniczenie jedynie w głowie siedzi.

P.S. vel co do czyszczenia to moto się czyściło same hehe w 2t lepiej bo większe wibracje i szybciej zaschnięte błoto odpadało po odpaleniu ;]

#969
VOR 530 SM-R   &   KAWASAKI KX 250 SM STUNT
CA Technology

51

Odp: Jeden z trzech.

Ja też latam mx na slickach w kopnym piachu. Niestety na razie dużo za wolno. Często mi przód odjeżdża ale już powoli idzie mi co raz lepiej. No i jeden wyjazd to to tylko 50zł kosztów razem z pailwem i dojazdem co mnie bardzo cieszy.

52

Odp: Jeden z trzech.

hacker33 napisał/a:

Po to kupiłem supermoto aby jeździć jak gościu na tym filmiku i tak jeżdżę.
Obełżyj sobie fotki/filmiki chłopaków z forum a większość zapierdala i po asfalcie i po lesie.
Ostatnio nawet mam większą tendencję do zapierdalania po lesie niż po ulicy.
Duże koła mnie nie przekonują a na małych czuję się jak ryba w wodzie.

Więc nie wiem dlaczego SM=2in1 ma być mitem?

Dziwi to mnie wiara która kupuje supermoto i boi się zjechać z ulicy na szuter.

+10

Hardcore - it's more than music...

53 Ostatnio edytowany przez dbaranek (2015-02-19 11:58:41)

Odp: Jeden z trzech.

Ja dodam tylko że przesiadłem się z 50cc derbi sendy sm na kata 525 i nie żałuje bo całe życie mi brakowało mocy a teraz po 2 sezonach nawet pojawił się niedosyt. Nie przejmuj się opiniami że nie ogarniesz bo przecież nie musisz od razu na pełnej manecie targać. Zrób sobie jazdy próbne, a jak ci się podoba i na serwis stać to bierz ;) tylko jeździj z głową

no i fajnie :)