Ok , Z CRF-ą jest tak jak chłopaki piszą (Domier, uncatchble), zwinna, lekka, w terenie robisz z nią co chcesz i to samo na drodze, zrywna, i nie prawdą jest że chodzi jak WR. Jeździłem YZ (a to wersja wyczynowa yamahy, nie jak WR cywilka) i nie miała takiego momentu jak CRF. Następna sprawa to nie prawda że tłok należy wymieniać co 15mth , takie wymiany robi się przy tłokach np. CARRILLO, ale nie zwykłych kłótych, dodatkowo przy jeździe tylko po ulicach nie dotkiesz się do niego przez cały rok. Części dostępne wszędzie i tanie i masz na drugi dzień. Przy tym sprzęcie nie ma co się bawić w big bory i różne cudowianki, wystarczy oryginał. Najważniejsze jest kupić sprzęt z dobrej ręki gdzie masz pewność że było coś wymieniane ileś tam mth, albo kupić sprzęt do remontu gdzie sam wszystko sobie powymieniasz założych licznik mth i będziesz pilnował przebiegu. Olej w silniku wymieniasz co 6-8mth a skrzyni co drugą wymianę oleju silnikowego. Tylko musisz zastanowić się nad tym sprzętem bo to jest wyczyn, na tor idealny, na krótkie przejażdki po mieście też, ale w trasę to w bym się tym nie wybrał :), no chyba, że przełajówkę :), Paliwa starcza na nie całą godzinę jazdy (przy dobrym pałowaniu ). Ogólnie mówiąc dobrze przygotowana CRF-a będzie służyć długo, to samo jak WR, YZ, KX. Na temat innych sprzętów nie wypowiem się bo poprostu nie jeżdziłem nimi.
Husqvarna FS 450 nr 99, CRF250R nr 999