Temat: Supermoto 450-500ccm czyli co kupić i się nie wku....ć
Dalej nie wiem czym bym chciał sobie pojeździć w następnym sezonie i szukam pomocy od użytkowników, podkreślam UŻYTKOWNIKÓW konkretnych motocykli, a nie znawców forów dot. jednośladów. LC4 ma uderzenie, ale chcę coś mniejszego i poręczniejszego, dającego banana na gębie więc wybór padł na enduraki w pojemności 450-500ccm.
Moje wymagania, a właściwie koncert życzeń:
- MOŻLIWIE NIEZAWODNY!
- kultura pracy (ale chyba po LC4 to wszystko będzie pracować jak szwajcarski zegarek)
- rozsądne ceny podstawowych podzespołów silnika, dostępne w przyzwoitym czasie
W głębokim poważaniu mam to że np. coś jedzie trochę lepiej w zakrętach, albo da się tym lecieć 1m wyżej/dalej lub 1km/h szybciej. Ma to być mały upalacz przy którym będę grzebał raz na jakiś czas dla przyjemności bo latam mało, max 3kkm rocznie. Rozsądek prowadzi mnie do Japonii, a po opiniach ekipy Troli chodzi mi po głowie WR 450. Serce by chciało KTMa, dlatego pytam szanownych forumowiczów co polecacie z moimi wymaganiami. Jak wypadają żółci i zieloni koledzy w wyspy? Na motonga chce wydać do 20k na gotowo lub, trochę mniej i przerabiać na SMa. Nie piszcie żeby przejrzeć forum, albo kup sobie 690 SMC.
Husaberg TE 250
Husaberg FS 570 sztos
EXC 525 mianowicie, dość dobry. LC4 640 badziewie, do badziewia.