Moja Huska ważyła 118 kg na sucho, SMC nominalnie 139 kg - w moim przypadku trochę mniej z uwagi na pełen wydech Akra. Jednak lepiej czuję się na SMC - może dlatego że jestem duży. Być może w terenie było by to wyczuwalne, jednak na asfalcie to drugorzędna sprawa.
Co do serwisu to częstotliwość przeglądów wynosi 5000 km - olej, filtry, zawory itp. W Husce co 15 mth i w moim przypadku to było średnio raz w tygodniu, aż się zastanawiałem czy ten zegarek się nie spieszy ;-). I wyglądało to podobnie - 1,7 litra oleju 10 w 60 (tyle samo co w SMC i te same parametry i cena), zawory, filtry. Nie jest to jakaś trudna praca, ale trzeba ją wykonać i kupić materiały eksploatacyjne. W reżimie wyścigowym, oczywiście 15 mth to o 3 razy za dużo.
Pozostałe koszty podobne - zużycie paliwa, opon (w SMC mam Goldspeedy Street Sport Ultra - superprzyczepne ale niezbyt długowieczne) itp.
"Najbardziej mnie teraz wkurwia u młodzieży to że już więcej do niej nie należę" Kazik Staszewski"