Odp: Husaberg FS650 '04 - toivias
Muszę coś złożyć z tych elementów, które mam. Nie mam teraz kasy na zakup innej pompy.
no to z pompą brakinga albo magury narazie;)
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » Husaberg » Husaberg FS650 '04 - toivias
Strony Poprzednia 1 … 6 7 8
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Muszę coś złożyć z tych elementów, które mam. Nie mam teraz kasy na zakup innej pompy.
no to z pompą brakinga albo magury narazie;)
Dużo jest pracy z przełożeniem tego elementu lagi który pełni rolę adaptera zacisku?
Musisz rozebrać całą lagę.
Wadzić goleń w imadło, podgrzać palnikiem mocowanie aby puścił klej i odkręcić.
Jak to robić pro jest w manualu do lag WP
Musisz rozebrać całą lagę.
Wadzić goleń w imadło, podgrzać palnikiem mocowanie aby puścił klej i odkręcić.
Jak to robić pro jest w manualu do lag WP
czyli lepiej to oddać do specjalisty w moim przypadku ;)
Kilka rzeczy w temacie moto się ruszyło.
Jak zwykle nie obeszło się bez fuckup'ów.
Pierwsza sprawa, skróciłem łańcuch na tyle, że napinacze nie wchodzą na ośkę dłuższą stroną w kierunku śruby regulacyjnej... w związku z czym będę je musiał zeszlifować o 1-2mm lub kupić jakieś inne krótsze gdyż chcę koło jak najbardziej "schować" w wahacz. Hacker doradził, żeby założyć je krótszą stroną i spróbować po przejażdżce je obrócić, bo łańcuch się musi ułożyć co pewnie sprawdzę.
Druga sprawa to obicie kanapy, które będzie musiało zostać poprawione - tapicer dał dupy i stronę wierzchnią materiału dał do środka w konsekwencji czego mam siedzenie ślizgowe, zamiast antypoślizgowego. Poza tym szwy idą krzywo co mi się nie podoba.
Ale będzie to musiało zaczekać, bo teraz priorytetem jest uruchomienie moto.
Do motocykla wleciał zbiorniczek na zlewki, pociągnąłem odpowietrzenie do góry i przy okazji wymieniłem przewód przelewowy chłodnicy (zdjęcie jeszcze ze starym łańcuchem).
W gaźniku założyłem z powrotem dyszę główną 160 oraz wymieniłem prefermowany wąż paliwowy i gumy gaźnika na nowe.
Zrobiłem podświetlenie tablicy z pomocą dwóch diod led. Nie jest to profi ale działa i spełnia swoją funkcję (w razie czego mam drugi klosz na zapas).
Założyłem nowy napęd 15/45, DiD/Oem + DiD vt2, specjalnie kupiłem 120 ogniw po czym skróciłem łańcuch do 114... przy okazji zakupiłem smar Beko o podwyższonej przyczepności do konserwacji.
Zrobiłem sobie cichy seryjny tłumik na potrzeby przeglądu technicznego bo na Rino husaberg go nie przejdzie :) Napakowałem do tłumika z FC, który nie ma w ogóle rury w środku tylko strumienicę trochę bandaża termoizolacyjnego wokół.
Zrobiłem też crashpady na docelowy tłumik i przygotowałem ośki do założenia crashpadów, które wytoczy Kik_man.
Przy okazji odwinąłem bandaż termoizolacyjny z kolektorów i kolanka środkowego. Prawdopodobnie zmontuję wydech na tym kolanku ze wspawaną tulejką pod sondę i tak zostanie żeby w każdej chwili móc skontrolować/poprawić skład mieszanki.
Założyłem już prawie półki z SMRa (16mm offset), które kupiłem od plastra... wstrzymuje mnie brak nowych nakrętek sztycy, które zamówiłem w Rapidzie. Paczka powinna być w tym tygodniu. Oczywiście całość na nowych łożyskach i uszczelnieniach.
Skontrolowałem świecę i zawory... ale będę musiał jeszcze i tak zdjąć pokrywę zaworów, gdyż przypadkiem dowiedziałem się, że mam na odwrót założony korek łożyska wałka ;) przed rozebraniem silnika też był tak włożony więc można powiedzieć, że odziedziczyłem to po poprzednim właścicielu.
No i najważniejsza sprawa na koniec, odebrałem dwukumorowy zawias z fs570 po przełożeniu stopy - teraz tak jak od początku chciałem, mogę założyć zacisk Beringera, który od początku siedział w moto. Wkręciłem od razu odpowietrzniki akcesoryjne.
Na zdjęcie załapała się też nowa lampa... w miarę jak coś się trafi na ebayu i allegro będę kupował czarne plastiki :)
Następny update jak husaberg będzie już jeździł, AFR będzie wyregulowany i będę miał nowy wykres z hamowni.
W dalszym ciągu walczę z AXA Direct w sprawie wyceny motocykla przed szkodą bo to co odstawiają to jest jakaś groteska.
Wczoraj był u mnie niezależny rzeczoznawca z Pzmotu zobaczymy co mi powypisuje na swojej wycenie.
No i po pewnym pięknym dniu upalania husaberga zastałem taki widok:
Winny okazał się któryś uszczelniacz wałka pompy wody przez co woda mieszała się z olejem i rzygało przez otwór odpowietrzający.
Ponad to po zdjęciu dekla pompy wody, nie było na miejscu igły zabezpieczającej i pierścienia segera - musiały gdzieś popłynąć z cieczą chłodzącą. Przez co "wiatraczek" pompy wody obracał się swobodnie na wałku i go wytarł.
Aktualnie głowica jest zdemontowana... będę próbował wypłukać/wydmuchać kanałami wodnymi te dwie pierdoły... jak się nie uda to będę musiał rozpołowić silnik żeby je znaleźć... jeśli ten scenariusz się sprawdzi to pewnie wleci od razu nowa tuleja i tłok.
Czekam na wycenę części z rapida, jeśli cena będzie się znacząco różnić od tego co jest na KTM-parts.com to zamówię przez kumpla, który siedzi aktualnie w stanach.
Poza tym, berg zapier*ala aż miło... gumy na 4 biegu z gazu nie stanowią problemu ;)
Pod co podlsczasz lambde?? Oscyloskop? I jaką mieszanke ustawiasz, i jak to robisz podczas jazdy? :P
W szczegóły się nie wdrażałem - moto jest monitorowane podczas pracy na hamowni. Pojawia się fajny wykresik AFR.
Teraz czeka mnie zabawa zręcznościowa LEVEL HARD - wyjęcie magnesem segera i pręcika pompy wody przez kanały wodne z karterów ;) Chcę je wyjąć nie rozpoławiając silnika.
Nowe łożysko pompy wody wraz z uszczelniaczem zamówione w Aunerze.
Uszczelniacz i seger w Paserotti Chorzów.
Jeśli zabawa z magnesem się powiedzie, to do weekendu moto powinno fruwać.
toivias
Ty kupowałeś sobie nowe śrubki od regulacji zaworów.
Pamiętasz może czy one miały jakiś luz góra-dół?
Bo to, że latają na boki i się kręcą na boki to wiem. Jednak u kumpla coś napierdala w głowicy i zauważył, że te grzybki na końcu śrubek latają u niego chyba na 2mm góra-dół.
Z tego co pamiętam, luz minimalny był wyczuwalny ale na pewno nie były to 2mm.
Nawet jak coś się tłucze, to wątpię żeby problem tkwił w tych śrubkach. Rozumiem, że chodzi o husaberga?
Skoro już poszedł odkop, to napiszę, że udało mi się wyjąć segera i pręt zabezpieczający pompy wody za pomocą magnesu.
Wpadło nowe łożysko z uszczelniaczem i uszczelniacz wałka pompy wody, nowy oring wałka, nowa uszczelka pompy wody i nowa uszczelka dekla sprzęgła. No i przede wszystkim nowy seger pompy.
Czekam na przesyłkę od majstra z napawanym wałkiem kopki, ponieważ miał małe uszczerbienie... mogłem go z nim założyć i by działał ale dla spokoju to również zrobiłem.
Przy okazji założyłem też nowe oczko poziomu oleju, które już od jakiegoś czasu czekało na półce.
Wleciał również nowy łańcuch rozrządu... DIDy rzeczywiście robią z gówna - napinaczowi został jeden ząbek do maksymalnego wysunięcia po max 10-20mth.
Zamówiłem zaślepkę rozrusznika i prawdopodobnie go usunę :)
Przy okazji dwukrotnego składania moto, przez wałek kopki, rozwaliłem podkładkę zabezpieczającą kosz sprzęgła więc kupiłem dwie sztuki na zapas :)
Chodzi o ktm-a
Podobno głowica tak wali jakby były za duży luz. Luz jest dobrze ustawiony a jedyne co zauważył to te wytrzepane śrubki or regulacji.
Ja u siebie pamiętam, że luz miałem również bardzo minimalny.
Gdzie były te wygrzebane elementy pompy wody?
Jeszcze mi się przypomniało, że przy okazji założyłem nową świecę.
Na fotkach zaznaczyłem gdzie siedziały te pierdoły i którędy je wyjąłem.
Seger był po lewej, a pręcik po prawej stronie (siedząc na moto).
Strony Poprzednia 1 … 6 7 8
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » Husaberg » Husaberg FS650 '04 - toivias
Wygenerowano w 0.039 sekund, wykonano 67 zapytań