Odp: Uwaga użytkownik lost
A teraz z drugiej strony.
Parę razy sprzedawałem kilka gratów. Mniej więcej w połowie przypadków (szczególnie jak oddajesz coś darmo) klient dzwoni i mówi-panieee, będę w sobotę o 14:00. I siedzisz w domu jak ten dekiel i czekasz. A koleś nawet nie powie że jednak nie przyjedzie. A potem się dziwić, że zaufanie do deklaracji klienta nie istnieje.
Zdarzyło mi się wybrać przez pół Polski po coś, ale wtedy dwa razy dzwonię i mówię, że przyjeżdzam o godzinie X i mam prośbę o umawianie się z następnymi kupcami dopiero po godzinie X. Drugi raz dzwonię jak ruszam.
Jeszcze nie wracałem na pusto ani nie waliłem w ryj :)
#30
http://www.youtube.com/user/supermoto30