Husaberg 100 pytań do... (Strona 21 z 60)

Szczęście w nieszczęściu, że tylko łożyska i balanser, ale i tak ch*j strzelił wyjazd na Bydgoszcz i pewnie Toruń:/

Dla Ciebie:)
Jak narazie walcze z mechanikiem i załatwiam balanser, ale coraz bardziej przekonuję się do tego, żeby zabrać od niego moto i zrobić z kolegą, który naprawia motocykle. Po 2 nauczkach już wiem, że jak się samemu nie zrobi porządnie to ch*j z tego będzie.
Potem opchnąć go, a teraz powoli już szukam czegoś innego, mam nadzieję, że zdążę przygotować "nową" furę do czerwca.

Tak, w tych nowszych jest na jednym łożysku, którego nie idzie dostać, pisałem nawet do fabryki SMT.

Ja się nie gniewam, fakt, zdołował mnie ten drugi rozpi***ol, odechciało mi się wszsytkiego.
Ale w domu mam się z nim nie pokazywać, żonkę i tak mam wspaniałą i wyrozumiałą. Chce żebym jeździł, nawet hajs mam już przeznaczony na drugie moto zanim ten sprzedam. Trochę szkoda go, bo teraz już będzie latał elegancko, nowy nabywca napewno będzie się cieszył.

Tak, on robił.

A teraz w D**** ma klienta, w zeszły poniedziałek zawiozłem moto na diagnoze, miał przysłać kosztorys i zastanowić się co z robocizną, do tej pory się nie odezwał.

No fart, że zgasł mi w winklu i nie zrobiło się więcej szkód, bo bym go spalił odrazu w toruniu, a tego co składał silnik porąbał siekierą.

Mówisz ten starszy balanser będzie grał w tym silniku? Nawet nie pomyślałem o tym

Mam na wierzchu więc mogę topie podać szerokość i średnice wenętrzną łożysk.
Sądzę, że mogą być takie same. Wtedy zamawiasz u Taffiego za 400zł łożyska lub dorabiasz sam. Bo ja kolejne to chyba sam będę robił bo sadzę, że przebitka jest spora u niego.