1

Temat: DRZ 400sm czy co?

Od sierpnia pomykam sobie FZS"600. Zrobiłem nim jak narazie około 3500km i wszystko ogólnie jest spoko moto cyka jak zegarek itp itd. Okazało się jednak że nie kręci mnie prędkość itp i moc jaką dysponuje fazerek nawet w połowie nie jest wykorzystana. Dlatego narodził się misterny plan aby wymienić go na coś co zapewni "banana twarzowego" na zawołanie.  Odkąd z bliska poznałem jaką ilość frajdy może dać jazda w nawet lekkim terenie i trochę bardziej dzika, na dodatek z racji nie sprzyjającej aury człowiek naoglądał się filmików na yt i tak jakoś poszło ze doszedłem do wniosku: motocykl nie serce, zmieniać można.
Budżet w granicy 9tyś no max 10. Wymagania to żwawy tani w eksploatacji i w miare niezniszczalny motocykl.
W oko wpadła mi DRZ 400SM, tylko główne pytanie czy w moim budżecie znajdę godny uwagi egzemplarz czy raczej szukac innego modelu(jakiego)?

2

Odp: DRZ 400sm czy co?

Tyle razy wałkowany temat, że na pewno znajdziesz na forum coś.

DR-Z w takiej kasie znajdziesz i na pewno będzie ciekawy.

3

Odp: DRZ 400sm czy co?

W tym budżecie znajdziesz fajną, świeżą, niewytłuczoną DR-Z SM, poszukiwania mogą trochę potrwać, ale jest to wykonalne. Lepiej długo szukać, niż żałować. Może coś sprowadzić? Jak coś wal pw, mogę coś podpowiedzieć skąd coś świeżego wytrzasnąć.

Eksploatacja - co to znaczy? :D

drezyna : paliwo, olej, płyny, klocki, opony, amortyzatory, przy 30 tyś łańcuszek rozrządu.

Tak wygląda chyba eksploatacja tego modelu, no chyba, że ktoś nią kopał rowy i jeziora po dwóch stronach naszej pięknej A2-ki.

Oceny innych : "ładnie idzie" , dla mnie nie ma rewelacji, ale nie jest źle - jak braknie mocy, masz możliwość gaźnika, wydechów, dysz itp...

"Lekki teren" - SM jak najbardziej wystarczy, chyba że chcesz baaardzo szaleć po bezdrożach, bagnach to polecam wersję E

Btw:
Suzuki DR-Z 400:

+wersja E (49 km - seryjnie gaźnik keihin)
+wersja S (40 km - chyba mikuni)
+wersja SM (40 km  -||-)

Z Twojego opisu wynika, że po całodniowej jeździe na tym moto, będziesz spał i miał kolorowe sny o jednośladzie, wstaniesz rano i znów wejdziesz w trans.

      ps. żebyś nie nabawił się tzw "chińskich oczek" przez nią :)

I pamiętaj...

Jedź szybko tam gdzie wolno ;]

4

Odp: DRZ 400sm czy co?

A jest jakas alternatywa dla drezyny?  Czy raczej zamknąć poszukiwania tylko do tego jednego konkretnego modelu?

5 Ostatnio edytowany przez marqowy (2013-12-29 09:32:29)

Odp: DRZ 400sm czy co?

Myślałem jeszcze o wr450 dla Ciebie, ale to już jest dużo bardziej obsługowy silnik. Przede wszystkim np. łańcuszek rozrządu jest iście obciążony. Trzeba go często wymieniać, bo jak przeskoczy, albo się zerwie, to ciężko się będzie pozbierać finansowo, aby moto było jak sprzed zdarzenia. Moduł bardzo boi się wody - można go uszkodzić nawet na myjce, a jak już się to stanie, to trzeba go wymienić, bo nic z nim nie zrobisz, a moto będzie strzelało z wydechu i takie różne rzeczy. No wiadomo zmiana oleju, zawsze przy tym filtra, filtra powietrza (ale to akurat nic).
Nie wspominam, że w tym budżecie będzie ciężko znaleźć niewytłuczoną wr, a kiedyś gdzieś czytałem chyba, że Yamaha produkuje instrumenty - odpowiednikiem tego ma być to, iż w motocyklach nic ma nie grać nie tak - jak są jakieś odgłosy - czas na poważniejszą inwestycje w silnik. 

Przywołując Twoje słowa "Budżet w granicy 9tyś no max 10. Wymagania to żwawy tani w eksploatacji i w miare niezniszczalny motocykl. "

Chłopie opisałeś właśnie dr-zetę :D
Dlatego jak to przeczytałem, postanowiłem, że się wypowiem. W mojej opini ten model to czołg.

Poza tym z tego co widzę jesteś z Bełchatowa, a ja nie przepuszczę takiej okazji, żeby sobie nie polatać z właścicielem drezyny ;] - także opinie mogą być wyidealizowane.

Wr-ka taka w sm około 2005-6 myślę, że około 13 tyś, ale strzelam.

Nie musisz mnie słuchać, warto, żeby inni się wypowiedzieli i z góry dzięki za korektę moich wypowiedzi, bo dużo się z nich uczę. ;p

I pamiętaj...

Jedź szybko tam gdzie wolno ;]

6 Ostatnio edytowany przez mallly200sx (2013-12-29 09:57:57)

Odp: DRZ 400sm czy co?

Wczoraj brat kupił wr 426 za 8k z dwoma kompletami kół. Nawet doliczając remont (jeżeli będzie trzeba) wychodzi mniej niż DR-Z. Oglądałem 2 DR-Z za 11 i 12k. Jedna do remontu a druga w sumie dobra ale miała inne małe wady + cena 12k... Jakoś o niezniszczalności DR-Z mam inną opinię. Wszystkie biorą olej... ale chyba jednak nie z luźnego pasowania ale dlatego, że proszą o remont.  Coś o tym wiem, sam jedną mam moc była, nie dymiła ale olej brała... i właśnie zabieram się za remont- wydatek koło 3-4k... A wczoraj po testach WR... no cóż montuję big bore do DR-Z... może będzie namiastka tego co w WR...

Pozdrawiam,
Piotrek

7

Odp: DRZ 400sm czy co?

xt660x czy fmx'a z racji wagi raczej nie ma co porównywać do DRZ"tki? Czy mimo  30kg więcej te moto zapewnią podobne wrażenia jak DRZ w bezpośredniej konfrontacji?

8

Odp: DRZ 400sm czy co?

fincher napisał/a:

xt660x czy fmx'a z racji wagi raczej nie ma co porównywać do DRZ"tki? Czy mimo  30kg więcej te moto zapewnią podobne wrażenia jak DRZ w bezpośredniej konfrontacji?

tylko na prostej będą lepsze na winklach, szutrach. torze  i innych lasach drz-ta będzie lepsza - poręczniejsza.

P.S. Mally odkupię za 4k to co ci zostało z drezyny no dokładasz 4k co miałeś wydać na remont i masz na WR :-)

100% koncentracji = 100% satysfakcji - moje małe enduroooo - #997 rejsing
O nas http://www.youtube.com/watch?v=z5LUptOcE_o&feature=youtu.be
Part 1  http://www.youtube.com/watch?v=l-6jEjyYJpg
Part 2  http://www.youtube.com/watch?v=PWdubyCHfnQ

9

Odp: DRZ 400sm czy co?

hermes napisał/a:
fincher napisał/a:

xt660x czy fmx'a z racji wagi raczej nie ma co porównywać do DRZ"tki? Czy mimo  30kg więcej te moto zapewnią podobne wrażenia jak DRZ w bezpośredniej konfrontacji?

tylko na prostej będą lepsze na winklach, szutrach. torze  i innych lasach drz-ta będzie lepsza - poręczniejsza.

P.S. Mally odkupię za 4k to co ci zostało z drezyny no dokładasz 4k co miałeś wydać na remont i masz na WR :-)

Ja DR-Z nadal mam i modzę. Wchodzi big bore i FCR. Powinno być bardziej niż ok. WR to dzik. Wolę swoje spokojne DR-Z ;)

Pozdrawiam,
Piotrek

10

Odp: DRZ 400sm czy co?

DRZ E z big borem robi robote śmiało mozna to porównac do wr 450 ;) xtx 660 zostaja w tyle

SUZUKI RMZ 450
   #94

11

Odp: DRZ 400sm czy co?

mack1111 napisał/a:

DRZ E z big borem robi robote śmiało mozna to porównac do wr 450 ;) xtx 660 zostaja w tyle

a wagą porównywałeś ?

100% koncentracji = 100% satysfakcji - moje małe enduroooo - #997 rejsing
O nas http://www.youtube.com/watch?v=z5LUptOcE_o&feature=youtu.be
Part 1  http://www.youtube.com/watch?v=l-6jEjyYJpg
Part 2  http://www.youtube.com/watch?v=PWdubyCHfnQ

12

Odp: DRZ 400sm czy co?

Wagowo pewnie drz jest ciezszy wiadomo ... Moze troche gorzej sie go prowadzi ale eksploatacja nam to wynagradza :)

SUZUKI RMZ 450
   #94

13

Odp: DRZ 400sm czy co?

xtx ze 30kg ciezszy moim okiem, dwa to mi bylo szkoda xtxa na katowanie. Moc wg mnie porównywalna, wiadomo vmax xtx wieksze ok 190km/h ale komfort przy tej prędkości zaden. Na pierwsze sm drz smialo mozna polecac, ceny poszly w dol sporo, jak szukalem 2lata temu to ok 13000 za dobra sztuke.

14 Ostatnio edytowany przez kuncyk (2014-01-02 01:45:32)

Odp: DRZ 400sm czy co?

Kolega miał xtx, a ja dr-z wersji sm. Jeśli chodzi o suzuki to jest dużo bardziej poręczne, zdecydowanym plusem jest to że ma pełną regulacje zawieszenia i moim zdaniem lepiej sie prowadzi w zakrętach. Przyspieszenie od 0-100 maja takie samo, ale... mój motocykl przy przebiegu 7000km brał olej a do xtx ktory miał nalatane ponad 20 000 mało kiedy sie dolewało. Kolejnym minusem dr-z jest to że jak zabierasz kogoś na plecak to wygladasz na tym motocyklu jak glupi i glupszy, w xtx pasażer ma troche wygodniej. Prędkość przelotowa suzuki to jakieś 110-120 km/h maks 155 (chociaż kiedyś za xtx koło w koło pokazało mi 164). Yamaha w trasie może trzymać 130-140 a maks jest okolo 180 i ma odciecie zapłonu. Jeśli chcesz motocykl tylko do wygłupiania to dr-z, xtx  to bardziej bedzie połaczenie dr-z i fz6

ps. oba motocykle na gumie smigaja swietnie dr-z utrzymywalem na kole do czwartego biegu... xtx stawiałem z dwojki i przbijałem na 3 :)