31

Odp: Kupno drz 400 sm

Niech Ci dobrze służy!

"Najbardziej mnie teraz wkurwia u młodzieży to że już więcej do niej nie należę" Kazik Staszewski"

32

Odp: Kupno drz 400 sm

gratulacje :D

KTM 690 SMC/Enduro + Akrapovic
Beast mode: ON

33

Odp: Kupno drz 400 sm

Agnad gratulacje!  To będzie baaardzo długa i nieprzespana nocka :D

34

Odp: Kupno drz 400 sm

Pięknie, piękna, bardzo dobrze :D

Husaberg FE 450 E / SM
KTM 380 SMR SOLD
DR-Z400SM   3x3 , FCR39MX , JD , MRD/SSW , MAGURA/BREMBO4P/BRAKING320MM, IMS 2.6  SOLD

35

Odp: Kupno drz 400 sm

Cieszę się, że sprawa się udała. Mam nadzieję, że będzie dobrze służył.

Pozdrawiam

36

Odp: Kupno drz 400 sm

No wreszcie  ;)  cieszymy się twoim szczęściem.  To jeden z dwóch szczęśliwych dni... następny będzie dopiero w dniu sprzedaży :D
Niech Ci dobrze służy.

Nowe wcielenie CRFy - SPRZĘT DO TURYSTYKI :))))) Super Duke 990 "R"
CRF 450 "R" SM na prawdziwych a nie udawanych modach  44.68[kM] 71.14 [Nm] na kole... to są mody a nie dysze i filterek /
Yamaha XS 360 Cafe Racer 78 rok;) CR

37

Odp: Kupno drz 400 sm

Pamiętam to uczucie gdy kupowałem sobie 125, łezka w oku się zakręciła, pogratulować motocykla.

38

Odp: Kupno drz 400 sm

Gratulacje! Dobrze opij! Jak kupowalem swoja DR-Ztke to opilem ja tak ze zygalem do 17 nastepnego dnia. A maszyna sluzy bezawaryjnie do dnia dzisiejszego  :lol:

39

Odp: Kupno drz 400 sm

agnad napisał/a:

Więc tak, moto byłem oglądać jeszcze przed fala mrozów (temperatury dodatnie jeszcze wtedy panowały). Po odpaleniu go na placu, poczekałem, żeby trochę pochodził na wolnych obrotach, silnik pracował równo, ale niepokojace było troche takie jakby "dzwonienie" w silniku (wydaje mi się, że może to być łańcuszek rozrządu). Jak moto juz sie zagrzało zrobiłem dość solidna rundkę. Przy nakrecaniu zgasł mi kilkakrotnie, ale to jest spowodowane chyba moim brakiem "obycia" z tym sprzętem.
Ogólnie, wizualnie jest super. Zauważylem tylko, że zestaw napedowy wymagał by juz wymiany.

Najbardziej martwo mnie to, że moto jest juz praktrycznie cała zime wystawiony na allegro i jeszcze nikt go nie kupił (może właśnie dlatego, że coś  z nim nie tak). Sprzedajacy zastrzega się, że to normalne bo nie każdy ma na tyle kasy żeby wyłożyć na taki sprzęt (prawie 13tyś). Powiedział równiez, że w razie kupna możemy podjechać sprawdzić czy rama jest prosta w specjalnym warsztacie, więc możliwość tego, że jest po kraksie jest mała.
Bardziej obawiam sie "czegoś" w silniku... Co może sie przydażyć w najgorszym przypadku i jak tego uniknąć? Nie chce kupić moto na kilka dni po czym wyladuje na kapitalnym remoncie za xxxx zł :( Czy ma znaczenie to, że jest to 2005r, czyli pierwszy rok produkcji (moze jakies niedociagniecia fabryczne które wychodzą po czasie)?

Wydać na drz'tke planuję max 15 tyś (ale wolał bym coś tańszego), rocznik - im mlodsza tym lepsza, przebieg nie jest wazny, byle była by sprawna i bezawaryjna.
Moto które oglądałem jest z 2005 roku, ma 9tys. km przejechane i kosztuje nie cale 13 tyś.


agnad czy moto które oglądałeś drz czarna 9tys przebieg za 12.900 czy to jest ten ??

[url]http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1714797[/url]

320mm Supermoto Racing rotor orange motomaster flame bitch  :D

40

Odp: Kupno drz 400 sm

bico napisał/a:
agnad napisał/a:

Więc tak, moto byłem oglądać jeszcze przed fala mrozów (temperatury dodatnie jeszcze wtedy panowały). Po odpaleniu go na placu, poczekałem, żeby trochę pochodził na wolnych obrotach, silnik pracował równo, ale niepokojace było troche takie jakby "dzwonienie" w silniku (wydaje mi się, że może to być łańcuszek rozrządu). Jak moto juz sie zagrzało zrobiłem dość solidna rundkę. Przy nakrecaniu zgasł mi kilkakrotnie, ale to jest spowodowane chyba moim brakiem "obycia" z tym sprzętem.
Ogólnie, wizualnie jest super. Zauważylem tylko, że zestaw napedowy wymagał by juz wymiany.

Najbardziej martwo mnie to, że moto jest juz praktrycznie cała zime wystawiony na allegro i jeszcze nikt go nie kupił (może właśnie dlatego, że coś  z nim nie tak). Sprzedajacy zastrzega się, że to normalne bo nie każdy ma na tyle kasy żeby wyłożyć na taki sprzęt (prawie 13tyś). Powiedział równiez, że w razie kupna możemy podjechać sprawdzić czy rama jest prosta w specjalnym warsztacie, więc możliwość tego, że jest po kraksie jest mała.
Bardziej obawiam sie "czegoś" w silniku... Co może sie przydażyć w najgorszym przypadku i jak tego uniknąć? Nie chce kupić moto na kilka dni po czym wyladuje na kapitalnym remoncie za xxxx zł :( Czy ma znaczenie to, że jest to 2005r, czyli pierwszy rok produkcji (moze jakies niedociagniecia fabryczne które wychodzą po czasie)?

Wydać na drz'tke planuję max 15 tyś (ale wolał bym coś tańszego), rocznik - im mlodsza tym lepsza, przebieg nie jest wazny, byle była by sprawna i bezawaryjna.
Moto które oglądałem jest z 2005 roku, ma 9tys. km przejechane i kosztuje nie cale 13 tyś.


agnad czy moto które oglądałeś drz czarna 9tys przebieg za 12.900 czy to jest ten ??

[url]http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1714797[/url]

tak, tego tez ogladalem ;)

41

Odp: Kupno drz 400 sm

Ładny sprzęcik kupiłeś bo to był mój sprzęcik ;) ;)

NO RISK NO FUN

42

Odp: Kupno drz 400 sm

jaki ten świat mały :D

100% Supermoto

43

Odp: Kupno drz 400 sm

jazlo napisał/a:

Ładny sprzęcik kupiłeś bo to był mój sprzęcik ;) ;)

:)
pod moimi skrzydlami sprzecikowi powinno byc rownie dobrze jak u Ciebie :)
3 dni w tym roku udalo mi sie juz pojezdzic i jestem odpukac w nie malowane zadowolony.
dostal juz nowa oponke, caly naped zostal wyczyszczony i od nowa posmarowany, olej i filtr tez juz mam, trzeba tylko wymienic i pozostaje czekac na plusowe temperatury  :rolleyes:

a Ty tam baw sie na swoim nowym bandziorze, niech Ci jezdzi jak najlepiej ;)
pozdro