Gdybys zastanawial sie powazniej nad spawaniem wydechu, to mialem kilka spawanych liczonych wydechow. Efekt jest nieziemski i gdybym mial jeszcze kiedykolwiek miec 2T (w tej chwili mam 4T) to pierwsze co bym zrobil, to policzyl wydech. Przyrost mocy mozna ustalic sobie dokladnie tam, gdzie tego oczekujemy. Dla przykladu tutaj link do przerobionego Simsona [url]http://www.youtube.com/watch?v=Vwwk5hzjeek[/url] silnik 90ccm na zakutym tloku Wossnera z YZtki. Mysle ze kazdy wie jak jezdzi seryjny simson.
W liczonym wydechu bardzo wazne sa katy, w skrocie mozna okreslic to tak. Im wieksze katy na kolanku i ostatnim stozku dyfuzora - tym moc jest wieksza w krotszym zakresie. Czyli zmniejszamy elastycznosc, zyskujemy moc. Fajne do wyscigow, gdzie nie zdejmuje sie reki z manetki oraz do hillclimbu, gdzie liczy sie pelna moc. Do latania po lesie i szutrach, do supermoto lepsze sa lagodniejsze katy, lagodniej oddawana moc w wiekszym zakresie.
Pozdrawiam, czekam na koncowy efekt ;)
Simson SR50 90ccm [1986] -> Yamaha WR 450F dualsport [2004] -> KTM 690 SM Prestige [2007]