Dzisiaj moja żółta strzała zaczęła strzelać pierwsze fochy.
Że na zimnym z rozrusznika jej nie odpalę to wiem.
Ale na ciepłym dotychczas paliła bez problemu.
A dzisiaj podczas jazdy gaszę, wciskam guziczek a tu nic się nie dzieje. Słychać tylko cykanie przekaźnika.
Czasami coś jej się stanie i zakręci dwa razy i znowu nic tylko cykanie przekaźnika.
Co to może być i od czego zacząć?
Z tego co na szybko poczytałem może to być:
- padnięty przekaźnik. Jednak mój się co jakiś czas odezwie to chyba nie to.
- zdupcone autodeco - rozrusznik ustawia tłok w takiej pozycji, że później nie może zakręcić.
- zawieszone szczotki rozrusznika.
Co wy na to i od czego zacząć?
Husaberg FE 450 E / SM
KTM 380 SMR SOLD
DR-Z400SM 3x3 , FCR39MX , JD , MRD/SSW , MAGURA/BREMBO4P/BRAKING320MM, IMS 2.6 SOLD