hacker33 napisał/a:cały czas pełna łycha taki silnik wytrzyma kilka lat? (...)Zrobię na nim 200-300mth albo i więcej?(...)Wątpię.
Muszę przyznać, ze trochę zbiłeś mnie z tropu. Miałem założenia - moto lekkie do zabawy, używane tylko w weekendy, sporadyczne wypady na tor w Radomiu. Nie mam doświadczenia z motocyklami, chcę coś lekkiego a zarazem z pazurem. Coś co mnie nie sponiewiera, więc koń typu 450 4t raczej odpada. Naturalnie brałem pod uwagę poczciwą DRZ-400, ale jest dość ciężka, a przy raczej skromnych przebiegach wyliczyłem, że jednak stać mnie będzie na zakup i utrzymanie wyczyna. Wybrałem więc 250 4t (baza oczywiście zarejestrowana, przeróbki we własnym zakresie).
Na przykładzie Husqvarny TE450 vs TE250 widać, że serwis typu korba, tłok itp. wychodzi tak samo, tymczasem piszesz, że silnik jest bardziej wyżyłowany. To jak to w końcu jest? Po 200-300mth trzeba będzie wymienić wszystkie bebechy łącznie np. z cylindrem? A może moje założenia są złe i istnieje inna opcja dla mnie? Husqvarna SMR450 ma dłuższe interwały serwisowe (korba, tłok itp.), ale czy nie jest to sprzęt zbyt mocny jak dla laika?
EXC 525 in progress