Temat: Jeszcze raz czołem ;)
Postanowiłem jeszcze raz się przywitać, bo wreszcie UDAŁO SIĘ!!!
Jak widać po dacie mojej rejestracji SM w głowie mi od dawna. Kasy było mało a i okazji nie za wiele. Ale wreszcie mam. :D
I to trafił się Prestige z 2006r.
Powrót był na kołach, więc już mi się zakończenia nerwowe odpowiedzialne za wibracje pousuwały. ;P 260 km. Połowa drgi w deszczu i w nocy. Ok. 23. byliśmy w domu.
Wrażenia oprócz mega BRAAAAAAP (nie takie mega, kominy oryginalne), to słabe światło. Ale dali rade. Nawet zmokłem mniej niż w deszczu na SV 650N.
Cały silnik zlany olejem. Wyciek spod czapy głowicy. Chyba był otwierany i złożony bez pasty. Ale pali na strzał i lata przyzwoicie, więc jak będzie chwila, ściągam dekiel, uszczelniam i od razu zawory się obada.
ak na razie olej kapiący z silnika nie jest w stanie popsuć mi euforii związanej z zakupem. Gorzej z żoną. Bo myślała, że będzie wygodnie i miękko jak na japonii ;P. Ale przeżyjemy :)
Edit: Chciałem załączyć fote, ale się nie załadowała :(