Odp: przesiadka ze sporta na sm
rbsn99 napisał/a:divus napisał/a:Odradzam LC4 i wszelkiej maści DR-zety (wiem, zaraz mnie zlinczujecie :).
LC4 i DRZ są do innych zastosowań niż - 95% tor.
a tu rodzimy przykład ;-)
[url]http://www.youtube.com/watch?v=c1jLjudZYoY&feature=youtu.be[/url]
Rybę też można przecież jeść dwoma widelcami, tylko po co ??
To że czymś się da jeździć to wcale nie znaczy, że to jest stworzone i dobrze się odnajduje w danej lokalizacji ( tor, szuter, asfalt )
Jeżeli chcesz na tor, to bierz wyczyny 450tke
tutaj oczywiście duży rozrzut w zależności od zamiłowania do marki.
Koszty serwisowe wszędzie są podobne a każdy zwolennik danej marki powie Tobie, że jego jest najlepsza i najtańsza.
Do wyboru masz hard enduro, najbardziej popularne - Yamahę WR, Husqvarne TE,
crossy - czyli CRF - tutaj wydaje mi się, że interwały serwisowe bardzo częste i przez to relatywnie chyba najdroższy sprzęt w utrzymaniu
Do tego jeszcze fabryczne supermoto SMR'y ale tutaj przy KTM'ie chyba nie ma homologacji, tak jak teoretycznie przy CRFie
Jak masz znajomego mechanika i grzebać się nie boisz, odpuść LC4ki i DRzety i pakuj się w wyczyn.
Ja mogę Tobie przy okazji polecić swój sprzęt, do Anglii nie musisz jechać, a jak się dogadamy to może nawet uda się zakombinować transport
tr4moto.blogspot.com