Temat: husqvarna rozgrzana gaśnie....
Więc tak:
Latałem ostatnio na moto i wszystko było gitt, zapierdzielała jak zwykle. Postawiłem do garażu, następnego dnia odpalam i jak się rozgrzeje to gaśnie i nie chce odpalić. Na zimnym zawsze z pierwszego strzała. Myślałem, że to tłok się skończył (dopiero 1,5 tys od generalki) więc zdjąłem cyl i kurde jak nówka. Tłoczek tak samo świeży, bez rysek, kompresja kozak.
Wymieniłem też świece na nówkę, wyczyściłem gaźnik, przedmuchałem przewody, sprawdziłem czy nie łapie lewego, wyczyściłem filtr, wymieniłem paliwo na świeże, sprawdziłem membrany, bo myślałem ostatecznie, że może jednak to one się posypały.
No i kurcze cały czas to samo. Dodam, że jak odpalę i trzymam ją ciągle na obrotach i jadę całym garem to jest ok, ale lekko odpuszczę gazu np. dojeżdżając do skrzyżowania to gaśnie robiąc charakterystyczne 'buuuuu' jakby brakowało paliwa.
Dajcie mi jakieś propozycje co jeszcze sprawdzić, bo zaraz kurwicy dostane....