Korbę wymieniałem jesienią na nową bo mi się zatarło łożysko na niej , wiosna był kpl przegląd motoru, wszystko grało, wyjechałem z 15 razy w teren .
Pewnego wieczoru wymieniałem tarcze hamulcową tylną, rozgrzałem motor i pojechałem zobaczyć jak hamuje, miałem troszkę za bardzo napięty łańcuch i po kilometrze zawróciłem , wyregulowałem go i jeszcze raz pojechałem po około 8 km jeb coś pierdo... zaglądnąłem pod motor a tam obudowa rozwalona po przepchaniu 8 km odkręciłem osłonę a tam 2 dziury, że do silnika zaglądnąłem , od tego czasu maszyna stoi w garażu :( .
Przeglądy robione regularnie nie wiem co mogło być przyczyna urwania korby :(
Yamaha Wr426 ---> Yamaha YZ 426 / Yamaha FZ6 S2 / Yamaha Yz 250