Obok ręcznego jest też (powinno być) autodeko. Być może niekoniecznie sprawne, ale powinno.
Kiedyś miałem podobny problem bo pękł mi tłok, ale jednak było czuć lekki spadek kompresji.
Możesz spr. czy nie obróciło magneta na czopie wału - wtedy zapłon wypadałby w złym miejscu.
Może to być też awaria modułu, cewki (za słaba iskra lub w złym momencie), uszkodzony/zużyty/źle ustawiony hallotron.
Może też być przestawiony rozrząd, uszkodzona dźwigienka zaworowa, lub nawet zerwany łańcuszek rozrządu.
Gaźnik wstępnie bym wykluczył, bo przy problemach z gaźnikiem silnik nie gaśnie raczej nagle tylko chwilę wcześniej zaczyna marudzić. Niemniej w ramach diagnozy można wlać trochę paliwa bezpośrednio przez otwór świecy i sprawdzić czy będzie chociaż próbował zagadać.
Jeśli macie taką możliwość to na wstępie przerzućcie moduł i cewkę z drugiego moto i potestujcie.
Warto by też zdjąć dekielki od rozrządu i pomacać czy dźwigienki normalnie pracują i nie mają jakichś dużych luzów.
Tak zdalnie ciężko coś dokładniej wskazać.
pzdr, Adam
lc4.pl - nowa strona pomarańczy
Najczęstszą przyczyną problemów z LC4 jest właściciel...