Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Co kupić? » Dobór kasku.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Witam wszystkich zgromadzonych towarzyszy. Nie muszę nikomu mówić że dobór kasku zawsze stwarza problemy szczególnie początkującemu motocykliście jakim jestem ja. Co do marki i modelu jestem prawie zdecydowany że będzie to airoh stelt. Problem leży w tym że wciąż dręczy mnie to jaki rozmiar dobrać, rozważam pomiędzy M a S nie wiem jak rozpoznać że kask jest zaciasny pozdrawiam.
Pierwsza sprawa - zmierz centymetrem krawieckim obwód głowy nad uszami. Jak poszperasz w necie znajdzieszmrozmiarówki wszystkich producentów dla konkretnych wartości(obwodów).
Potem wiedząc z grubsza w który rozmiar celować idziesz i mierzysz.
Kask nie może nigdzie cisnąć ani uwierać ale też w żadnym wypadku nie może mieć luzu i przemieszczać się na głowie. Lepiej jak jest minimalnie ciaśniej niż luźno.
W Białymstoku Airoha przymierzysz na 27go lipca w Kawasaki.
Więc tak rozmiar mojej dyńki to 58 cm co by oznaczało że bez żadnych zbędnych pytań powienem nosić M ale podczas mierzenia tych kasków w tym właśnie sklepie naszła mnie po prostu wątpliwość a że nie mam zabardzo aktualnie kogo poprosić o pomoc a sprzedawca też zadużo mi nie rozjaśnił proszę o pomoc was.
Sprzedawcy w tym sklepie raczej znają sie na kosiarkach albo piłach łańcuchowych a nie na motocyklach więc ich radami sie nie sugeruj.
Jak 58 to M albo L. Ja mam tyle samo i w Airoh'u L jest na mnie minimalnie za luźne a M w sam raz.
W Sce raczej bym nie wyrobił dłużej niż kilka sekund o ile wogóle zdołał bym ją nałożyć(nie próbowałem).
Musisz sie czuć w kasku dobrze bo jak inaczej wytrzymasz w nim kilka godzin?
Lepiej jak kask jest minimalnie za ciasny niż za luźny, bo po jakimś czasie sam idealnie ukształtuje się do głowy ;)
Wiem że głupie pytanie ale czy ktoś może powiedzieć jak wyczuć gdy kask jest za mały a jak że jednak jest zaduży.
A jak masz dżokejkę to skąd wiesz że jest ciasna czy luźna?
Kask ma tak leżeć, że jak złapiesz za kask rękoma i zaczniesz ruszać głową na boki i góra dół to głowa nie ma prawa się w tym kasku przemieszczać.
Nie wiem jak to jest z kaskami do enduro/cross. Kiedyś jak kupowałem swój pierwszy kask i też mnie dręczyły wątpliwości czy kask jest w sam raz. Sprzedawca polecił mi abym po założeniu kasku jedną dłonią chwycił go z tyłu i ciągnąc do góry w przód(próbował ściągnąć i nie trzymaj głowy sztywno). Jeżeli czujesz że urwiesz sobie głowę a kask nie schodzi to jest ok. Jak do tej ta metoda się sprawdziła. Za ciasnego nie bierz bo nie będziesz miał komfortu jazdy a jedynie ból głowy. Większość firm ma dwie góra 3 skorupy a w środku zmienia tylko grubość wypełnienia. Więc praktycznie jak się uprzesz to założysz każdy. Ale komfortu zero. gdy masz 58 cm, to podobnie jak ja. Ja nosze obecnie garnek HJC fs-10 M.
Kask ma bardzo ciasno siedziec na glowie, nowy kask moze nawet delikatny dyskomfort sprawiac. Z czasem się rozbije i dopasuje pod konkretna czaszke. Najwazniejsze zeby nie bylo uczucia jakiegos twardego przedmiotu (skorupa). Centymetrami tez nie mozna sie do konca sugerowac, kazdy z nas ma inny kształt głowy wiec kask poprostu trzeba przymierzyc. Sprawdź też inne modele, czasem bywa tak ze poprostu model ktory wybrałęś nie jest stworzony pod twoja czaszke :)
BTW. Kask i tak musisz przymierzyć sam - każdy kask ma inną wyściółkę, inaczej trzymającą, jeden będzie bardziej opinał, drugi mniej.
Rozmiarówka to rzecz drugorzędna -jak kask pasuje i trzyma Tobie głowę (podczas szarpnięcia nie ma prawa zlecieć) to powinno być git. Na centymetr/miarę kasku nie kupuj bez przymierzenia
[url]http://youtu.be/F8v4qzB5HLY?t=2m[/url]
ja kupiłem Fox'a bez przymierzania, tylko na miarę centrymetrem i leży idealnie, po coś te rozmiarówki producentów są podane i nimi trzeba się sugerować.
RADIZZLE, obwód głowy to jedno, a jej kształt drugie. Bez przymierzania liczysz na szczęście, fajnie, że trafiłeś ale nie każdemu musi się udać. Przymierzałem trochę kasków i były takie które po prostu mi nie leżały bez względu na rozmiar - ot nie ten kształt wnętrza.
Ja bym nie szedł tak daleko... zaraz okaże się, że każdy ma inną głowę tak, niepowtarzalną jak linie papilarne...;)
Myślę, że nie przesadzę ryzykując stwierdzenie, że conajmniej 80% ludzi ma głowy podobnego kształtu, bardzo typowe a różni je głównie wielkość i mniej istotne(z punktu widzenia dopasowania kasku) detale.
Jasne, że zawsze warto przymierzyć i sprawdzić. Owszem zdarza się, że komuś jakaś skorupa nie leży a inny kask pasuje jak ulał ale trzeba mieć jakiś punkt wyjścia do tych przymiarek i rozmiarówki producentów zwykle sprawdzają się świetnie. ;)
Ktoś kto ma powiedzmy obwód głowy 57,5-58,5 cm na 99%, czyli dla większości renomowanych producentów na granicy M i L, nie wpasuje się idealnie ani w S ani XL...
Ja sprawdzam tak, że mając nałożony kask mocno trzepie głową na lewo i prawo. Jeżeli kask mnie nie ciśnie za mocno i nie sprawia wrażenia jakby się na chwilę przy tych ruchach zatrzymywał/przesuwał a idzie równo z głową to jest ok. Tylko pamiętaj, każdy niezapięty kask pod szyją w czasie gleby spadnie!!!
Ja też tak myślałem.
Kupiłem pierwszy kask przez neta. Z rozmiarówki wyszedł mi rozmiar M.
Kupiłem. Było fajnie ale po krótkim czasie się ułożył i mi zwiewało go z czaszki. Raz nawet zakrył mi oczy podczas jazdy na trasie.
Więc jako następny kupiłem S. Niestety S też się szybko rozlazł.
W tej chwili mam XS. I ten zapowiada się, że będzie OK
Wszystkie kaski FOX-a. Więc z doświadczenia mogę powiedzieć tak, Fox jest bardzo wygodny ale gąbki bardzo mocno się w nim ubijają.
Co do kształtów głowy to potwierdzam, że każdy producent ma inny kształt skorupy pod inne głowy.
I jest wiele kasków które na mój łeb po prostu nie wchodzą.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Co kupić? » Dobór kasku.
Wygenerowano w 0.051 sekund, wykonano 75 zapytań
