1

Temat: KTM 690 SM 08' moto po umyciu nie bangla?

Nurtuje mnie to od dłuższego czasu może ktoś wie o co kaman..

Nie wiedziałem jak to za bardzo ująć więc spróbuje wyjaśnić w temacie.. Zdarzyło się już 3 krotnie że wyłączone moto które ładnie wyczyszcze z syfu, poczochram gdzieniegdzie płynem do mycia silników żeby usunąć zacieki z oleju lub innego ustrojstwa i potem spłucze wodą z węża pod raczej normalnym ciśnieniem nie odpala.. Albo się chychła pochodzi trochę - jakieś 10-15 sekund i gaśnie albo w ogóle nie chce zapalić.. Dzisiaj musiałem go już trochę przeczyścic bo miałem małą awarię i czekałem dobre 1,5 godziny zanim dało się coś pojeździć.. Raz myłem na myjni jakiś miesiąc temu to w ogóle nie chciał odpalić, wyładował aku i dopiero następnego dnia działał normalnie bez zarzutu, co najciekawsze jeśli to samo zrobie na włączonym silniku bez gaszenia sprzęta to chodzi normalnie.. Jest tam jakiś komputer który tym wszystkim steruje i odcina zapłon w momencie gdy gdzieś dostanie się wilgoć? Katnik ma to do siebie że wszystkie flaki łącznie z aku ma na wierzchu :D Śmiałem się dzisiaj żeby nie było tak że zmoczy mi go trochę deszcz i nie będe miał potem jak do domu wrócić :D

2

Odp: KTM 690 SM 08' moto po umyciu nie bangla?

W deszczu nie ma tego problemu - pretestowałem podczas konkretnej burzy :)

Co do myjki to faktycznie ciężko odpalał po myciu i trochę się dusił przy otwieraniu przepustnicy przez pierwsze kilka kilometrów ale odpalał zawsze. Obstawiam jakieś przebicie. Aktualnie w EXC miałem podobnie, czekałem 15 minut na myjce zanim zagadał :D

EXC-F 250
Tymczasowo bez supermoto

3

Odp: KTM 690 SM 08' moto po umyciu nie bangla?

ja dziobala myłem myjką pod dość sporym ciśnieniem gdzie się dało i zawsze palił od strzała i w obecnym tak samo

Znalazłeś usterkę?

Ktm 690 SMC R (4sztuka :D
Can-Am Renegade 1000
Honda Crf 250

4

Odp: KTM 690 SM 08' moto po umyciu nie bangla?

w exc 250 z 2005 roku (4suw) miałem podobną sytuancję - najgorzej przy przejeżdżaniu przez kałużę, strumyczki itp. Nie wnikając w historię napraw i domniemania co może być zepsute; - okazało się, że wszystkiemu była winna fajka zapłonowa. Miała minimalne pęknięcie i tamtędy prąd spitalał na bok cylindra. Nowy kabel, fajka i świeca - wszytsko oryginały - i jak ręką odjął.

BTW - w rajdowym maluchu mam tak samo. Mam tam silnik 900 i jest 0on na aparacie zapłonowym, kiedy tylko poczuje wodę - mam dokładnie takie same problemy jak opisałeś  u siebie. Tam jednak udało mi się to wyeliminować robiąc komorę silnika na głucho - woda nie ma skąd się tam dostać.