Temat: XR650R by konradoz
Motocykl z cyklu "A miało być tak pięknie..."
Moto kupione od forumowicza w na koniec sezonu ubiegłego roku, miało kilka mankamentów ale niestety w okresie zimowym nie miałem zbytnio ani czasu ani $$$ na uporanie się z problemami. Sezon za pasem a ja zaczynam walkę - mam nadzieję, że nie będzie to walka z wiatrakami.
Fot ogólnych na razie brak bo moto wyglądało nijak a teraz jest w rozbiórce.
W weekend uporałem się z wyjęciem silnika, nie było łatwo bo robię to pierwszy raz a nie chciałem nic spaprać, lepiej wolno a dokładnie. Silnik umyłem i odtłuściłem a było z czego, smar był wszędzie a brud odstawał płatami w niektórych miejscach.
Dziś zasiadłem do rozbiórki, ogólnie celem całego przedsięwzięcia jest wyeliminowanie wrednego dzwonienia i sprawdzenie poszczególnych podzespołów (moto rok temu było u mechanika zgodnie z info od poprzedniego właściciela). Widziałem, że miejscami widać silikon ale Pan mechanik jest chyba wielkim fanem silikonu poniżej kilka fotek:
Wrzucam również link do filmiku (niestety ten nagrywany w weekend gdzieś mi się zapodział i wrzucam z ubiegłego roku):
[url]http://www.youtube.com/watch?v=GWZiWWl-DTg[/url]
Jeśli ktoś potrafi ocenić co może być przyczyną albo w jakiś sposób naprowadzić będę wdzięczny, kosz sprzęgłowy wygląda ok, nie ma wyrobionych rowków, tarcze sprzęga zmierzone i mieszczą się w specyfikacji, przekładki wyglądają jak nowe, brak zacieków odbarwień itp; jedynie sprężyny mają od 44,85mm do 45mm a powinny mieć nie mniej niż 46 mm.
Czy radzicie rozebrać silnik bez rozpoławiania i wymienić wszystkie uszczelki na nowe czy zostawić jak jest, zlokalizować przyczynę dzwonienia, ewentualnie wymienić co trzeba i jazda?