W zasadzie dawno temu pewien gość mi polecał Husqvarnę i jakoś trafiłem na te modele, ale że były na sprzedaż pół polski ode mnie to sobie odpuściłem. Z czystej ciekawości postanowiłem poznać konstrukcję przeglądając instrukcje itp. Silnik to dość nowoczesne i bardziej skomplikowane rozwiązania względem standardów i naturalne że można się bać. Wał obraca się w przeciwnym kierunku a to budziło wątpliwości w osobach latających w powietrzu. Nowatorskie rozwiązania typu zbiornik paliwa z tyłu pod siedzeniem, no i to łożyskowanie wałka zdawczego z wahaczem które budzi moje wątpliwości, bo gdzieś tam z tego co zrozumiałem jest łożyskowanie ślizgowe zamiast tocznego. To wszystko może mieć problem z trwałością kiedy dostanie wody i błota.
Znalazłem kiedyś konkretny test z intensywnej eksploatacji nowej Husqvarny enduro, ilość usterek jaka wystąpiła nie napawa optymizmem.
Jedynie podobno TE310 zbiera pozytywne opinie, dla początkujących dobry sprzęt ale nie ma wersji z kołami supermoto. Nad takim modelem rozważałem.
Podkreślę że mojej opinii nie należy brać jako obiektywną, ponieważ z tymi modelami nie miałem styczności.