Jak kupowac motocykl, propozycja FAQ (Strona 1 z 2)

Takie wypytywanie przez telefon w 50% przypadków jest bez sensu.
Każdy mówi, że wszystko ma, lagi proste i suche, nie dymi, pali od kopa itd.
Ja polecam męczyć o dużo dużych zdjęć.
Z każdej strony i wszystkiego.

trochę psychologii...

zasada numer 1: Po rozmowie wypytującej: Odejść od słuchawki na 3 metry. Pomyśleć jak najgorszy skur****n o wszystkim co sie usłyszało. Zapytać siebie w cichości duszy swojej gdzie tkwi haczyk(i).
Jeśli haczyk(i) jest do zaakceptowania finansowo i emocjonalnie, przejdź do konfrontacji (czyli pojechać i zobaczyć).
Ominięcie tego punktu powoduje ZAWSZE  frustrację. Dopadnie cie albo na miejscu albo w domu.
Gorzej jak "na miejscu" będzie po 300 km. Jeszcze gorzej gdy dopada po zakupie.

zasada numer 2: Kupując używany sprzęt - > kupujesz używany sprzęt. Niby oczywiste. Okazuje się, że nie zawsze. Nie dla każdego.
Używane motocykle są jak kobiety. Mają swoją historię. Czasem bardzo wstydliwą.

Temat niby prosty ale trzeba do sprawy podejść na chłodno przy oględzinach wiadomo że jak już się gdzieś jedzie to coś nas urzekło w tym motocyklu i liczymy na to że będzie ok i go kupimy . I tu warto zabrać osobę postronną znającą się na rzeczy która na chłodno doradzi i czasami zauważy to czego my nie zauważymy bo co 4 oczy to nie dwie.
Problemem jest także to że na miejscu chcemy sprawdzić jak najwięcej ale jednak zapominamy o nie których sprawach ale to wszystko wyrabia się  z czasem najgorzej gdy kupujemy pierwszy raz motocykl . No i myślenie sprzedawcy też jest czasami takie że jak przejechał pół polski to raczej kupi ...

A co do telefonicznych oględzin to prośba o jak najwięcej wysłanych zdjęć i opis . Ale to drugie można potraktować jak bajkę do snu i tu też doświadczenie robi swoje w rozmowie trzeba wyczuć czy coś kręci czy nie reszta na miejscu.

A i jeszcze jedna ważna sprawa przy oględzinach stan wizualny ,zawieszenie i inne pierdoły można bardzo łatwo sprawdzić ale z silnikiem jest już problem czyli w jakim jest stanie .

Ja zawsze sprawdzam odmę czy nie kopci bo to pomoże nam zobrazować czy silnik bierze olej i w jakim stanie są pierścienie i tłok no i jak pali na zimnym silniku jeżeli przyjedziemy i silnik był zagrzany to może świadczyć o problemach z zapalaniem na zimnym silniku czyli problem z zaworami.

To tak pokrótce bo ciężko opisać pewne sprawy ktoś kto nie wie jak ma pracować silnik będzie miał po prostu problemy dla tego jak już pisałem mile widziany kompan co się zna

.

w necie trochę jest takich "poradników" więc nie wiem po co ten temat

Kupujesz najtańszego szrota, zbijasz cenę pokazując co jest nie tak. Potem rozkręcasz na śrubki, wymienisz wszystko co trzeba i masz pewność, że stan igła.