1

Temat: zerwanie nakrętki głowicy

Zablokował mi się klucz dynamometryczny i zerwał się gwint z jednej nakrętki głowicy. Dziwna sytuacja, wkurwienie niewiarygodne a klucz szybciutko idzie do śmieci. I teraz pytanie czy głowica w singlu ulegnie skrzywieniu w momencie gdy 3 śruby były dokręcone do końca odpowiednim momentem a jedna puszczona całkowicie? Uszczelka pod głowice stalowa, cienka.

2

Odp: zerwanie nakrętki głowicy

Niestety musza trzymac wszystkie 4.

3

Odp: zerwanie nakrętki głowicy

SFMario napisał/a:

Niestety musza trzymac wszystkie 4.

Nie chodziło chyba o jezdzeniu na 3 śrubach, tylko o sam fakt ze 3 trzymały a jedna nie. Nie powinna się wygiąć,  cała specyfika dokręcania ma min na celu dobre "rozplaszczenie" uszczelki, a głowica to kawał kloca alu, tak łatwo się nie podda, ale dowiesz się jedynie jeżeli dasz do pomiaru. Ja bym normalnie zakładał, jeżeli nawet sie odkształciła a gołym okiem tego nie widać (jakieś setne czesci mm), to po dokręceniu  śruby załatwią sprawe ;)

4

Odp: zerwanie nakrętki głowicy

ale masz na myśli, że w takiej sytuacji głowica się krzywi? bo to oznacza planowanie...
odpuściłem oczywiście wszystkie pozostałe nakrętki i trochę kusi mnie, żeby założyć nowe nakrętki dokręcić wszystkie 4 i sprawdzić wtedy co będzie.
Mam cichą nadzieję, że w singlu głowica jest na tyle mocna by się nie odkształcić zwłaszcza przy stalowej, nieściśliwej uszczelce.

5

Odp: zerwanie nakrętki głowicy

Nie powiedziałem, ze się krzywi;) Odkształcenie głowicy wystąpiłoby gdyby przekroczono granice plastyczności, to Ci moge powiedzieć :D  ja osobiście bym zakładał nowe nakrętki i się nie martwil.

6

Odp: zerwanie nakrętki głowicy

kakarotto napisał/a:
SFMario napisał/a:

Niestety musza trzymac wszystkie 4.

Nie chodziło chyba o jezdzeniu na 3 śrubach, tylko o sam fakt ze 3 trzymały a jedna nie. Nie powinna się wygiąć,  cała specyfika dokręcania ma min na celu dobre "rozplaszczenie" uszczelki, a głowica to kawał kloca alu, tak łatwo się nie podda, ale dowiesz się jedynie jeżeli dasz do pomiaru. Ja bym normalnie zakładał, jeżeli nawet sie odkształciła a gołym okiem tego nie widać (jakieś setne czesci mm), to po dokręceniu  śruby załatwią sprawe ;)


Oczywiście, że nie chodziło o jeżdżenie tylko o fakt, że prze ok 5min 3 śruby trzymały z pełną siła a jedna wcale. Co do rozpłaszczenia to zakładam, że miałeś na myśli dopasowanie powłoki na uszczelce :)
Gołym okiem oczywiście nie widać. Spróbuje to złożyć na nowych nakrętkach i zobaczymy.

Ale jeszcze jedno.
Abstrahując od sytuacji opisanej wyżej.
Zakładam uszczelkę pod głowice i po odpaleniu motocykla spod uszczelki pokazują się kropeczki wody. Zakładałem głowice milion razy i nigdy takiego czegoś nie było a nic w "procedurze" nie zmieniłem.

Powierzchnia cylindra czysta i odtłuszczona, bez rys. Nowa uszczelka Atheny wyjęta prosto z opakowania, nie zabrudzona, nie pogięta. Głowica po "planowaniu"- minimalnie liźnięta tylko dla odświeżenia płaszczyzny (bez zbierania większej ilości materiału). Przed założeniem też wyczyszczona. Nakrętki dokręcane na krzyż w 5 stopniach do 64Nm potem zostawione na jakieś 30 min i dokręcone ostatecznie do 68Nm. Silnik złożony do kupy, zalany płynem, odpalony na góra 5 min. I pokazały się krople.

Pomysły co można poprawić:
-niektórzy zakładają uszczelkę posmarowaną olejem bądź klejem do uszczelek. Ja zawsze na sucho
-można delikatnie zmatowić wodnym papierem górną powierzcie cylindra
-może za krótko zostawiłem skręcone moto przed odpaleniem?
-może uszczelka jest do dupy i trzeba kupować OEMowe

Sory za litanię ale po prostu zgłupiałem.

7

Odp: zerwanie nakrętki głowicy

kakarotto napisał/a:

Nie powiedziałem, ze się krzywi;) Odkształcenie głowicy wystąpiłoby gdyby przekroczono granice plastyczności, to Ci moge powiedzieć :D  ja osobiście bym zakładał nowe nakrętki i się nie martwil.

Odpisywałem SFMario nie zauważyłem wcześniej twojej odpowiedzi :)