kakarotto napisał/a:SFMario napisał/a:Niestety musza trzymac wszystkie 4.
Nie chodziło chyba o jezdzeniu na 3 śrubach, tylko o sam fakt ze 3 trzymały a jedna nie. Nie powinna się wygiąć, cała specyfika dokręcania ma min na celu dobre "rozplaszczenie" uszczelki, a głowica to kawał kloca alu, tak łatwo się nie podda, ale dowiesz się jedynie jeżeli dasz do pomiaru. Ja bym normalnie zakładał, jeżeli nawet sie odkształciła a gołym okiem tego nie widać (jakieś setne czesci mm), to po dokręceniu śruby załatwią sprawe ;)
Oczywiście, że nie chodziło o jeżdżenie tylko o fakt, że prze ok 5min 3 śruby trzymały z pełną siła a jedna wcale. Co do rozpłaszczenia to zakładam, że miałeś na myśli dopasowanie powłoki na uszczelce :)
Gołym okiem oczywiście nie widać. Spróbuje to złożyć na nowych nakrętkach i zobaczymy.
Ale jeszcze jedno.
Abstrahując od sytuacji opisanej wyżej.
Zakładam uszczelkę pod głowice i po odpaleniu motocykla spod uszczelki pokazują się kropeczki wody. Zakładałem głowice milion razy i nigdy takiego czegoś nie było a nic w "procedurze" nie zmieniłem.
Powierzchnia cylindra czysta i odtłuszczona, bez rys. Nowa uszczelka Atheny wyjęta prosto z opakowania, nie zabrudzona, nie pogięta. Głowica po "planowaniu"- minimalnie liźnięta tylko dla odświeżenia płaszczyzny (bez zbierania większej ilości materiału). Przed założeniem też wyczyszczona. Nakrętki dokręcane na krzyż w 5 stopniach do 64Nm potem zostawione na jakieś 30 min i dokręcone ostatecznie do 68Nm. Silnik złożony do kupy, zalany płynem, odpalony na góra 5 min. I pokazały się krople.
Pomysły co można poprawić:
-niektórzy zakładają uszczelkę posmarowaną olejem bądź klejem do uszczelek. Ja zawsze na sucho
-można delikatnie zmatowić wodnym papierem górną powierzcie cylindra
-może za krótko zostawiłem skręcone moto przed odpaleniem?
-może uszczelka jest do dupy i trzeba kupować OEMowe
Sory za litanię ale po prostu zgłupiałem.