Niby dorośli ludzie startują już w Europie, a jednak zapomnieli że nie można oceniać książki po okładce a tematu po 3 stronach:
Panowie nikt tu nikogo nie zniechęca do startów być może zle odebraliście tło całej tej dyskusji. Chłopaki pokazują w rozmowie tylko że niestety ale to właśnie poprzez te i kolejne przedmiotwe "myki" w regulaminie, dyscyplina Supermoto
będzie stawała się coraz mniej dostępna dla nowych chcących spróbować swoich śił, a PZM nie robi
nic w tym kierunku żeby to ułatwić i "temat dostępności dla nowych był zliberalizowany maksymalnie na ile się da z punktu bezpieczeństwa zawodów".
Wylewają swoje żale na forum które przecież po to jest, że nikt ich postulatów nie słucha... a wprowadzane są tylko wybrane które tym bardziej zamykają dostępność i nie wnoszą NIC od strony bezpieczeństwa...
Jak już dążymy tak do PRO poziomu i będzie przedpark to OK akceptuję; W parku zawodnicy są ustawieni zgodnie z rozstawieniem na starcie. Można używać koców grzewczych, dokonywać napraw, zmian kół itp. - ciekawe jak ktoś podczas naprawy w przedparku rozleje co nieco na nawierzchnię rozumiem że dla bezpieczeństwa +1
Pojemnik na zlewki-no problem tylko jak według regulaminy wygląda zamknięty system odpowietrzający dla moto z z silnikami 4-suwowymi... proszę o wizualizacje. Odpadają puszki i inne gadżety to co mi pozostaje???
Jasne zaraz ktoś napisze jest regulamin i proszę się do niego dostosować, nie podoba się, to można się nie bawić i zmienić piaskownicę - tak najłatwiej ale czy i wam nie przyjemniej było by latać w swoim kraju i nie dymać 1000km w jedną stronę na zawody!? Ciekawe czy byli byście tego samego zdania jak po najechaniu XXXX km przy odbiorze usłyszał byś:
-you have glycol in the cooling sorry. You do not go
-Please give me a try, I just wanted to see please
-NO, you have to go home
Crazy - podał przykład który mam nadzieje pomoże zrozumieć tym którzy jeszcze nie zrozumieli o co chodzi w tym temacie
"Jak byłem w Czechach to w klasie amatorskiej kolesiowi kazali zdjąć kufer Givi z LC4ki i został dopuszczony. I ten koleś, jak mu sie spodoba, a ma szanse bo udało się wystarotwać, nastepnym razem pewnie przyjedzie już zadrutowany, ze zbiorniczkiem itp.
Nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora. Wymagajmy sporo od zawodników z licencją, a na tych bez licencji przymknijmy oko, w koncu to ich pierwszy raz. Dajmy szanse im się zarazić i posmakować" i było by po problemie walki o to aby na starcie zawsze
było co najmniej sześciu z klasy.
AHA nie zapomnijcie że to związek jest dla zawodnika a nie odwrotnie. W przypadku jak ktos akceptuje opcje nr 2 to ja dziekuje
wole zostac mistrzem pod TESCO - i to nie dzieki tajemniczym osoba wynajdujacym ''myki''ale tym ktorzy je tworza!
Jaśniej się chyba nie da
100% koncentracji = 100% satysfakcji - moje małe enduroooo - #997 rejsing
O nas http://www.youtube.com/watch?v=z5LUptOcE_o&feature=youtu.be
Part 1 http://www.youtube.com/watch?v=l-6jEjyYJpg
Part 2 http://www.youtube.com/watch?v=PWdubyCHfnQ