Masz jedna swiece do tysiaca egzemplarzy. Przykladowo - dedykowana swieca dla motoroweru Simson posiada fabrycznie odstep elektrod 0,7mm, gdy producent motoroweru wymaga 0,4mm. W efekcie motorower praktycznie nie zapala z buta przy slabszym kopnieciu, zdarzy sie tez przerywanie na niskich obrotach.
Inny przyklad, swiece sa robiono masowo, gdyby swiece byly dedykowane dla konkretnego jednego egzemplarza i rocznika modelu, oznaczenie swiecy nie konczyloby sie na 5 znakach. Ponadto cena swiecy wzroslaby radykalnie.
Inna sprawa jest, gdy zakladasz swiece inna, niz przewidziana przez producenta, np moto z 198x-199x nie mialy przewidzianych irydowych, grafitowych, czy niewiadomo jakich platynowych swiec, wiec elektrody na takich swiecach raczej ustawialbym kierujac sie intuicja, bo ich charakterystyka i wlasciwosci radykalnie zmieniaja sie sterujac odstepem elektrod.
Jeszcze moze taka sugestia - jezeli producent swiec wydal katalog z odstepami elektrod dla danego motocykla, oraz jest on wydany zdecydowanie PO dacie wydania ostatniej serwisowki do motocykla, bralbym pod uwage nowsze dane, jednak sceptycznie analizujac fakty, konkretna marka raczej dokladniej analizuje sprawnosc wlasnych produktow, anizeli producent swiec do tysiecy marek pojazdow.
Warto tez pamietac, ze oddalajac elektrody, opozniamy zaplon ;)
Simson SR50 90ccm [1986] -> Yamaha WR 450F dualsport [2004] -> KTM 690 SM Prestige [2007]