Jak sprawuje się supermoto na dordze? (Strona 1 z 2)

Najlepsze do miasta są skutery i z tym nie ma co dyskutować. Zostały stworzone do tego by pokonywać miejską dżunglę. Supermoto do miasta nadaje się idealnie poza paroma mankamentami. Jeśli latasz niezależnie od pogody i ma być to Twój prywatny tramwaj to problem jest następujący: zero ochrony od deszczu, brak schowków (trzeba nosić kask ze sobą i inne klamoty co może być uciążliwe), bardzo często problem z przewożeniem różnego rodzaju ładunków wliczając w to pasażerki, wygoda (chociaż to subiektywna ocena, ja nie narzekam), częste tankowanie. Na podstawie dr-zta mogę Ci podać dane odnośnie podróżowania. Prędkość maksymalna do zniesienia w trasie 130 ja spokojnie to maszyną robiłem po 400km dziennie po polsce i nie było problemów choć nie jest to szczyt marzeń turysty ;-)

Popieram wypowiedź Jakuba.
Ja robię prawie codziennie 40km w jedną stronę na DRZ i pokonuję tę trasę przyjemnie. Jadę średnio 120-140km/h tyłek mnie nie boli, ogólnie nie narzekam.
Ale śmigam piękną nową trasą szybkiego ruchu.
Zrobić 60-70km nie boli ale już po prostu nudzi:) Pyrkasz tą stałą prędkość i co chwila Cię ktoś wyprzedza.
Chociaż to zależy od sprzęta...jeżeli ta Huśka wyciągnie 160-170km/h to śmiało możesz brać.

ogólnie macie racje to może być nudne i nużące robić dużo kilometrów tylko, że z mojego założenia nad morze nim nie pojadę to raczej sprzęt do pośmigania po okolicach. Co do serwisowania mam świadomość jak pisałem posiadam full crossa i też tani w u trzymaniu nie jest. Motoru nie traktuję jako jakiegoś głównego środka transportu ponieważ od września przenoszę się na studia do poznania i raczej tam wygra MPK a nie np. Husaberg :D o kolegach o których pisałem robią ok 100-150km dziennie i to po pięknych okolicach Wolsztyna w którym mieszkam. I tu jest pytanie czy będę czerpał z nich taką samą przyjemność jak np. kolega na Ducati czy Suzuki ?? :> a i jeszcze chciałbym dodać, że nie chce wyczynowego supermoto może macie jakieś inne propozycję? pojemność 450+ Dziękuję za odpowiedzi

Fazerek to chyba nawet miał silnik z Ry6. SM ma ta przewage nad nakedami, że krawęzniki, doły i schody nie są im straszne :) ja na LC4 utrzymywałem w trasie 130 bez zadnego problemu.

Albo zrób jak gierwi i zakup Maxi Super Moto (np. KTM 950/990SM) na brak mocy nie będziesz narzekał. I chyba wygoda większa od LC4 czy DRZ.
Prawda Gierwi?

pozdro

No niby masz rację, ale to już nie jest prawdziwe sportowe SM. Na ulicy daje radę, w mieście jest świetny, ale w teren to już raczej się nie zapuszczam. A w trasie tak samo daje na klatę powyżej 160 km/h jak inne golasy. Inna sprawa że dobrze mieć hamulec aero. Poza tym to ok. 190 kg i nie jest tak glebo odporny jak leciutkie jednocylindrówki.
Z drugiej strony jak odjeżdzasz spod świeteł razem z R1 i innymi plastikami to się ściganci dziwują ;-), a jeszcze bardziej się dziwują w puszkach typu Porsche itp. po prostu widzą w lusterku dojeżdzające enduro i nagle się okazuje że ich autko jest trochę za słabe :-)))
A i na torze w Poznaniu spełnia moje skromne oczekiwania. Nie próbowałem go na torze kartingowym, ale może się wybiorę w jakiś wolny weekend do Kisielina.
[IMG]http://i214.photobucket.com/albums/cc48/gierwi/tor15072009-1-1.jpg[/IMG]

Tedi90, za XTX,em po za tym co napisał Raczek, przemawiają znikome koszty eksploatacji, ten motocykl daje dużo frajdy, fakt jest trochę przyciężki przy przerzucaniu w zakrętach ale z drugiej strony to trochę kwestia wprawy. Na trasie trzymasz 120 bez dyskomfortu (kask enduro), bardzo poręczny do miasta i tu się kłania to co napisał Kwiatek89 o krawężnikach, dziurach itd.