Odp: Zlot Sudety 10-12.08.2012
Mam nadzieję , że będzie jeszcze jakiś zlot w tym sezonie ? :D
Honda XR 125 > Suzuki DRZ 400 SM > Suzuki DRZ 400 SM > Husqvarna SM 125 S > Suzuki DRZ 400 ESM > i znowu nic ..
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Ogólne » Zlot Sudety 10-12.08.2012
Strony Poprzednia 1 … 24 25 26 27 28 … 34 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Mam nadzieję , że będzie jeszcze jakiś zlot w tym sezonie ? :D
Dzieki chlopaki za zajebisty wyjazd, traski byly niewiarygodne! W szczegolnosci podziekowania dla Mario za organizacje. :) do nastepnego:)
Panowie było ekstra. Winkle piękne a fakt wyprzedzania parady czopków na gumie niezapomniany :) Mario super ogarnął imprezę tak samo jak w zeszłym roku. Było super. Za rok też wpadnę :)
mowa o tych harlejofcach ? [url]http://youtu.be/wpm6MZayDuU[/url]
taaaak Zlot pierwsza klasa, Mario słowa uznania za ogarnięcie tematu!
tu kilka zdjęć z telefonu: [url]https://plus.google.com/photos/112258196348907527370/albums/5776078708425183857?authkey=CKWVwMGxxe3GkgE[/url]
P.S słyszałem ze za 4 lata maja wprowadzić nową olimpijską dyscyplinę - bad-ponga w rozgrywkach deblowych ;)
My z Ponczem i z SuperMocarzem i Beretem w drugiej furze wyjechaliśmy wieczorkiem, ja w łóżku zameldowałem się nad ranem jakoś przed 4, a stolica pojechała do siebie . Na prawdę zajebisty weekend , super ekipa , super miejscówki , widoki ... widoki były wykurwiste nawet te przepaście miały w sobie coś pięknego. Organizator swój chłop z trasami w jednym palcu , chata misia przytulna .
No i te winkle kto nie był może żałować bo tylu zakrętów nie widziałem jeszcze na oczy , szybkich, ciasnych , nawrotek , wąskich 3 metrowych asfaltów po miedzy przełęczami . RAJ NA ZIEMI .
P.S słyszałem ze za 4 lata maja wprowadzić nową olimpijską dyscyplinę - bad-ponga w rozgrywkach deblowych ;)
Na paraolimpiadzie :)
Nie wiem jak wy, ale ja chętnie bym jeszcze w tym roku zawitał jednak ze względu na pogodę poczekam do przyszłego lata no chyba , że ... te winkle
[url=http://imageshack.us/photo/my-images/823/p1010026zy.jpg/][/url]
[url=http://imageshack.us/photo/my-images/18/p1010027dd.jpg/][/url]
[url=http://imageshack.us/photo/my-images/833/p1010021gg.jpg/][/url]
[url=http://imageshack.us/photo/my-images/208/p1010017xp.jpg/][/url]
[url=http://imageshack.us/photo/my-images/801/p1010014zj.jpg/][/url]
[url=http://imageshack.us/photo/my-images/607/p1010010q.jpg/][/url]
[url=http://imageshack.us/photo/my-images/842/jm8t.jpg/][/url]
[url=http://imageshack.us/photo/my-images/16/p1010031on.jpg/][/url]
Ja odwiozłem Pana Bereta o godzinie 4tej do domu. Sam po zostawieniu motocykla i przyczepki we firmie dotarłem do wyra tuż przed 5tą rano. Wszystko pięknie, zajebiście, cudownie itp tylko w cholerę daleko. Dlaczego zawsze Wawa jeździ najdalej?? :) :) :)
W przyszłym sezonie ogarniemy coś w mazowieckiem - ciekawe czy ktoś z gór do nas przyjedzie.
Zdrowia chłopaki!!
Dzieki chłopaka było zajebiscie:) tylko drogi mogłyby byc lepsze:P
Punkt 24:00 na miejscu.
Najlepsze 3 dni tego roku. Super ekipa, rewelacja jeżdżenie, zajebiście zorganizowany weekend. Wielkie słowa uznania oczywiście dla Maria i Seweryna za prowadzenie i spokój :D
Miało być 30, było bodajże 23. Dla mnie - zajebista frekwencja.
Po takim wypoczynku aż miło się pracuje!
Szacunek dla Pszczelarza za 1200 km. samego dojazdu i zapierdalanie z nami w górach! Bieszczady mogą być z Ciebie dumne ;)
Po pierwsze to cofam to co napisałem przed wyjazdem ze 300km na SM jednego dnia to za dużo. :)
Po drugie to było zajebiście także stokrotne dzięki ci Mario za zorganizowanie takiego zajebistego spotkania. Po karpaczu myślałem ze przez tydzień nie siąde na moto a już dzisiaj mi chodzi po głowie żeby coś polatać.
Po trzecie to jak dojechaliśmy do Wrocka to motory mam się poskładały na przyczepce jak jechaliśmy po takich jebitnych dziurach. Masakra! :/
Po czwarte. Pszczelarz przydała ci się ta moja oprawka? Dotarłeś do domu cało?
Pozdro i kiedy kolejny zlot? :)
Dlaczego zawsze Wawa jeździ najdalej?? :) :) :)
Kto jeździ najdalej?:o
Punkt 24:00 na miejscu.
Najlepsze 3 dni tego roku. Super ekipa, rewelacja jeżdżenie, zajebiście zorganizowany weekend. Wielkie słowa uznania oczywiście dla Maria i Seweryna za prowadzenie i spokój :D
Miało być 30, było bodajże 23. Dla mnie - zajebista frekwencja.
Po takim wypoczynku aż miło się pracuje!
Szacunek dla Pszczelarza za 1200 km. samego dojazdu i zapierdalanie z nami w górach! Bieszczady mogą być z Ciebie dumne ;)
Dzięki wielkie Jacek :)
i jeszcze raz dzięki za nocleg i spoko towarzystwo :)
PS. sorka że tak po poście pisze ale na tel jestem :o
Po pierwsze to cofam to co napisałem przed wyjazdem ze 300km na SM jednego dnia to za dużo. :)
Po drugie to było zajebiście także stokrotne dzięki ci Mario za zorganizowanie takiego zajebistego spotkania. Po karpaczu myślałem ze przez tydzień nie siąde na moto a już dzisiaj mi chodzi po głowie żeby coś polatać.
Po trzecie to jak dojechaliśmy do Wrocka to motory mam się poskładały na przyczepce jak jechaliśmy po takich jebitnych dziurach. Masakra! :/
Po czwarte. Pszczelarz przydała ci się ta moja oprawka? Dotarłeś do domu cało?
Pozdro i kiedy kolejny zlot? :)
Majki dzięki. Życie mi uratowałeś :) 1h temu dotarłem. Ostatnie 80 km za Rzeszowem w deszczu. Buty przemokły :x
co z waszymi moturami ? Nic się nie stało wizualnie bądź mechanicznie?
Jeszcze raz dzięki Ci :)
Strony Poprzednia 1 … 24 25 26 27 28 … 34 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Ogólne » Zlot Sudety 10-12.08.2012
Wygenerowano w 0.072 sekund, wykonano 71 zapytań