Supermotowy Terror Warszawy (Strona 374 z 565)

Figiel, ale za to na 13:30 było sporo ludzi. Ile , bo nie kojarze? 6 osób?

Niestety pokonując zbyt wysoki jak na XTXa krawężnik, zaprzepaściłem grupowe plany jazdy do góry kalwarii :D Wydech puszczony dołem motocykla się poddał:

Krawężnik po prostu ściągnął rurę... Próbując odkręcić obejmę, złamałem klucz (a taki był fajny, oryginalny z Yamahy). Prowizorycznie zmontowaliśmy i pojechaliśmy na stację 200 metrów dalej. Myślałem, że tam spokojnie dokupie sobie oczkowy klucz 10. Na Orlenie moim oczom ukazał się taki widok...

Kupiłem OSTATNI zestaw chyba ośmiu kluczy za 14,20 zł (!), a klucz tym razem się nie złamał, jedynie wygiął... Śruba w obejmie zapieczona. Udało się obejmę zdjąć, naprostować co trzeba i zamontować prawie idealnie, jedynie bez obejmy :D Jak już uda mi się ją rozpraować, zamontuję spowrotem;)

Jedyne szkody po pogięta (od mocowań) puszka :/

Obeszło się bez wywroty?

gleby nie było, po prostu krawężnik okazał się być za wysoki na XT. Dzięki za latanie.

figiel za wcześnie startujesz w niedziele - nie dajesz szansy na otrząśnięcie się po sobotnim wieczorze :)

twister i udało się ogarnąć temat obejmy do kolektora?

Było ewidentnie za krótko, nawet 200 km dziś nie nawinąłem pomimo że jeszcze sam latałem później.

retsiwt zamiast szukać obejmy to pospawaj ;D

Hermes: spoko, ręka złamana, odbite żebra, zwichnieta kostka i siniak na piecie:) Miałem farta. Dziś moto idzie do Plastra i zobaczymy co dalej. Mam pare wnioskow po tym wypadku:
1. Po szybkich szutrach jezdzi sie kozacko. Do wypadku zrobilismy ok 100km w tym 80% po szutrze.
2. Żółw datexa: no coz, spelnil swoje zadanie, ale rozerwał sie i nakretki od mocowania poszczegolych segmentow powbijaly sie w plecy. Wiec chyba nastepnym razem kupie cos lepszego.
3. Buty Tech7: urwana klamra i siniaki, ale poza tym bez zastrzezen.
4. Ochraniacze kolan acerbis evo - 100% skuteczności.