hacker33 napisał/a:Zamiast stacyjki wolałbym jakiś pstryczek elektryczek w ukrytym miejscu. A stacyjkę dla ściemy, co by odstraszyć dzieciaki.
Myślę żeby zrobić takie coś u siebie. Do tej pory opierałem się na tym, że nikt nie ruszy, bo nikt nie stwierdzi, że ktoś jest na tyle głupi, że zostawia moto odpalane palcem pod sklepem oparte o ścianę ;) Potem kupiłem jakąś zwykłą blokadę do rowerów i czasem przypinam za ramę ścisło, ale tylko po to, żeby jak jakieś dziecko będzie dotykać (a widzę, że dzieci lubią takie moto) to żeby się na nie przypadkiem nie przewróciło..
Ale ogólnie to już trafiłem dwa razy gości, którzy po prostu chcieli sobie posiedzieć, sytuacje jak ktoś próbował sadzać na moto jakegoś dzieciaka z 3 lata i tylko jednego, który rzeczywiście próbował odpalić i pojeździć..
Yamaha DT125X
KTM EXC 525