SMC-r 690 2016 r. Przerabiamy (Strona 10 z 12)

To było bez db killera, ale z założony różnica jest nie wielka.

Jestem po pierwszych jazdach i wiem, że wszystkie kury ze wsi pouciekają ;). Pierwsze wrażenia są mega. Najbardziej odczuwalny jest moment obrotowy, który się bardzo poprawił bardzo. I w końcu SMCr  wstaje na 3 bez proszenia i sprzęgła, a na 4 trochę mu trzeba pomóc. Na razie na pewno zostaje na oryginalnej zębatce  ;)

Jeszcze gdzieś wcześniej był poruszony temat akumulatora, że może zerować zegarek . Nic takiego się nie dzieje w moim sprzęcie.

Rapid na tyle fajnie ogarnia, że na sportowym wałku nic nie szarpie na niskich obrotach. Z odpalaniem też nie ma żadnych problemów, na zimno i ciepło. Ogólnie jestem mega zadowolony na chwilę obecną. Zrobił się z niego niezły dzikus do straszenia kur na wiosce, dźwięk z filmiku jakoś tak słabo oddaje efekt wydobywający się z wydechu, a słychać go naprawdę z daleka.

Hamownia w tym tygodniu, albo początkiem przyszłego, a waga jak do mnie wróci czyli w przyszłym.

Gratulacje, pozazdrościć doinwestowanego sprzęta. Wiem, że dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, ale czy zdradzisz przybliżony koszt takiego ,,tjuningu''? :]

Co do kosztów, to przerosły moje wszystkie oczekiwania ;). Nie ma co oszukiwać, że części są drogie i słabo dostępne. Raczej nie ma co tu pisać, o opłacalności inwestycji, bo na zwrot kasy przy sprzedaży nie ma szans, ale nie po to robi się takie rzeczy.

Zrobione zostało

-Kompletny wydech Arrow (tytanowy)
-RapidBike Evo
-Pompa RCS15
-Sprężyna WP
-Filtr K&N
-Akumulator
-Sportowy Wałek
-Kierunki dynamiczne
-Handguardy Zeta

Ceny są na internetach ;)

Do tego trzeba dodać jakieś pierdoły które trzeba dokupić, hamownie, mocowania pod nowe aku, podpory kanapy i mnóstwo innych prac które są niezbędne, żeby to, nie wyglądało jak od Mirka z garażu. Ktoś to wszystko musi zaprojektować i poskładać, a wiadomo, że za darmo nikt Ci tego nie zrobi (chyba, że jesteś ogarnięty, masz warsztat czas i miejsce, żeby to robić).  Tutaj skromne podziękowania dla chłopaków z "Warsztatu po godzinach" w Krakowie którzy mieli do mnie na tyle cierpliwości i wyrozumiałości, aby to wszystko ogarnąć i zrobić tak jak chciałem. 

Co do samej pompy to różnica od standartowej jest ogromna (ale to raczej nie dziwi). Naprawdę ładnie to współgra, hamulec jest mocny i fajnie wyczuwalny. I można hamować jednym palcem praktycznie. Pompę w SMCrze naprawdę warto wymienić.

Jest ABS we wszystkich SMCerach po 2014 r. chyba.

U mnie został w wersji zmodyfikowanej. Czyli, mogę zostawić ABS tylko na przednim kole, lub wyłączyć całkowicie.