Wymiany opon na zawodach (Strona 1 z 2)

Pomysł fajny lecz nie wiem czy przy supermoto się sprawdzi, wprawiony zawodnik zmienia opone sam w podobnym czasie. Na WMMP są co najmniej dwa teamy, które zmieniają opony komercyjnie. Nie wiem jak w MX ale zdaje mi się, że podobnie jak SM

Jak trafisz na deszczową rundę, to Ci za cały sezon się zwróci ;)

odnośnie zmiany opon - wszystko też zależy jaką gumę się wsadza - jak świeżą i miękką, to idzie szybko, ale jak jakiegoś 8 letniego twardego slicka to można się powiesić...

Ja tam nie mam problemów z montażem gum - wymiana razem ze zdjęciem i założeniem kół to 20-30 minut. Jedyne opony z jakimi mam problem to Metzelery Karoo - z nim męczę się strasznie :P Wszystkie inne, zwłaszcza torowe to prawie rękami można ogarnąć bo są tak miękkie. Sam bym pewnie nie korzystał, ale napewno sporo osób byłoby chętnych, a zwłaszcza tych którym zależy na nieporysowanej feldze :) Bo łyżkami zawsze jakieś rysy powstaną tym bardziej jak się robi na szybko :)

dawno temu jak jezdzilem na bazary w celach niekoniecznie handlowych, to koles co handlowal uzywkami i mial tego calą ciezarowke, oferowal zmiane dodatkowo odplatnie. zawsze byla kolejka. i robili od rana do nocy.

20-30zl jak pisal jeden z poprzednikow.

Myślę że w moim przypadku opłacalny ponieważ i tak jeżdżę na każda rundę i mam 30 km do Bydgoszczy, 40 do Torunia, w Koszalinie jest podwójna runda więc nie będzie tak źle, a do Poznania i tak bym pojechał :)

Cenę jaką planowałem to właśnie 20-30 zł za sztukę więc moje oczekiwania mniej więcej się pokryły. Jedyne co mnie jeszcze martwi to formalności z organizatorami rund ale to już sobie ogarnę.