Powiem tak, przyszla nowa swieca zalozylem rozgrzalem dobrze silnik i pojechalem sie przejechac. Zauwazylem ze nie ma takiego czegos jak kiedys w tej starej, że przy stałym delikatnym trzymaniu manetki moto przerywało tak jakby jechał nie jechał jechał nie jechał, porownywalne do hamowania silnikiem. Teraz na tej nowej BR9EG jedzie równiótko, wydaje mi sie ze tez lepiej sobie chodzi, szybciej spada z obrotow.
Tez kiedys zauwazylem ze na tej starej swiecym gdy się ją przepaliło podczas mocniejszego pałowania, to potem tak nie przerywał przez jakis czas przy niskim otwarciu przepustnicy.
Czy przez to ze swieca mogla byc stara (moto z 2007, podobno sporo stało nie jeżdzone)
mogla stracic swoje wlasciwosci?
Albo przez to ze miała np. gorsze wlasciwosci przewodzace i dawala slabsza iskre byla w stanie przepalic mniejsza ilosc paliwa i temu byla ciemna?
Bo teraz jak zalozylem nowa, zrobilem chyba 5km. (Wiem ze za malo zeby oceniac ale moze cos to ci powie) I sprawdzilem ją jak wyglada to jest całkowicie biała, moze jeszcze nie wypalila koloru, ale aktualnie po tych 5km wyglada tak jakbym ja wyciagnal z pudełka.
Pojezdze troche wiecej jak bedzie pogoda i zobacze jaki kolor ma swieca.
Husqvarna SM 125