mój start z supermoto

Ok, przywitanie mam już za sobą xd tak więc do rzeczy.
Mam 25 lat, 173cm wzrostu waga 70kg. Ponieważ są nowe przepisy że można na prawko kat B jeździć motocyklem o poj. 125ccm tak więc planuje kupić supermoto ponieważ ścigaczy nie nawidze a supermoto mi się bardzo podobają :)
Motocykl będzie mi służył na codzień na dojazdy do i z pracy (do pracy mam 3km) do przejażdżek po mieście i w weekendy chce sobie polatać po polach,  lasah, mam w odległości 3km od domu zrobiony tor crossowy las/szutr.
Bardzo mi się spodobała yamaha wr125x szczególnie w kolorze białym, tak wiem że powiecie że to sprzęt tylko na 2-3 sezony ale jako iż ja, ani mój brat który też chętnie polata na takiej yamaszce nie mamy prawka na A i nie zamierzamy robić to ze sprzętem mamy zamiar związać się na długie lata (głównie ja, bo to ja kupuje a on tylko skorzysta ze bracik ma taką yamaszke i polata czasami :) i tu mam pytanie do was moi drodzy, czy skoro sprzęt ma służyć na długie lata to lepiej kupić nową z salonu czy szukać używanej na rynku? Przyznam że nie znam się na ogledzinach używanych moto. Czy taka yamaszka będzie dobra do moich wyżej wymienionych celów? Jak z awaryjnościa? Czy co sezon musze miec tak jak mi to parę osób powiedziało z 2 tyś na samo przygotowanie yamaszki do sezonu? Jeżeli wziął bym nową to jak ją docierać? Niektórzy mówią że przez pierwszy tysiąc jeździć spokojnie a inni żeby dawać w gaz bo inaczej później silnik będzie zamulony i straci moc. Wybaczcie że się tak rozpisalem ale mam nadzieje ze to przeczytacie i udzielicie odpowiedzi na moje pytania, pozdrawiam.