Temat: [S] Kawasaki Kx 125
Z braku czasu na jazdę i grzebanie, naszła mnie myśl sprzedaży mojego crossa. Nie jest to funkiel nówka za 20k, tylko stary poczciwy cross z 1990r. To uczciwy rocznik po VINie, a nie zawyżony jak w większości ogłoszeń.
Kupiłem go chyba 3-4 lata temu za śmieszne pieniądze z zatartym tłokiem. Jak się szybko okazało, większość rzeczy była do zrobienia. Z ciekawszych rzeczy to ma pełen układ FMF Fatty i zestaw JD jettings.
Przez ostatni okres zrobiłem:
- nowa tuleja + tłok wossner (robione u kolegi Majter) - przejechane jakieś 10-15 baków
- nowa tylna obręcz + szprychy - Paweł Król
- przednia obręcz z KMX 125 - bez blokady opony, ale już zakupiłem, tylko nie wstawiłem
- nowe podwyższenie kierownicy
- nowa tylna opona - przednia stara, ale jeszcze pojeździ
- nowe łożyska wahacza
- nowy roll-gaz i linka gazu
- nowa przednia tarcza hamulcowa i klocki hamulcowe
- nowy zestaw JD jetting do gaźnika
- nowy napęd - jeszcze nie wymieniony
- serwis tylnego amortyzatora - olej + uszczelnienie + nabicie powietrzem
- serwis przednich amorków - olej + uszczelniacze + nowe panewki (serwis wykonywał Krystian z Workshopu)
- klamki niełamki z aliexpress
- nowe tarcze i przekładki sprzęgła
- nowe manetki
- nowa dźwignia zmiany biegów
- usunięte rowki z kosza sprzęgłowego
- kranik zmieniony na inny używany, bo stary się zepsuł
pewnie coś by się jeszcze znalazło, ale nie przychodzi mi teraz do głowy
Chyba nie muszę pisać ile pieniędzy to wszystko kosztowało. Oczywiście nie chcę ich teraz odzyskać, tylko raczej uświadomić kogoś, co go może czekać jak kupi okazję :)
Tak jak napisałem wcześniej - moto ma przejechane około 10-15 baków, amatorskiej jazdy.
Teraz usterki ( których jestem świadomy):
- frez na zębatce zdawczej się już kończy - rozwiązałem ten problem, poprzez zamontowanie dwóch zębatek, z czego jedną okroiłem na tokarce i zespawałem z drugą - luzu nie ma, cross lata
- wszelakie plastiki są zmęczone, ale trzymają się kupy
- kawałek docisku sprzęgła ułamał się podczas dokręcania - mimo to, jest wsadzone na miejsce, dociska jak trzeba i nic się z tym nie dzieje
- czasem przywiesi się pływak
- tylni zacisk ma duże luzy, ale hamuje
- urwana śruba od nóżki hamulca nożnego - przyspawane, hamuje, tylko, żeby zdjąć stopkę, to szlifierka a potem znowu spawanie.
Ogólnie to moto fajne, mam zamiar pojechać nim jeszcze na tor w Sochaczewie. Tutaj filmik z mojego ostatniego wypadu - generalnie bałem się odkręcać, bo jak dla mnie i moje umiejętności za duża moc. Na kilku prostych widać, że idzie jak szatan.
[url]https://www.youtube.com/watch?v=RaOa59ibu6M[/url]
a tutaj fotka jeszcze z dnia zakupu - za wiele się nie zmieniło wizualnie oprócz rzeczy wymienionych wyżej:
Cena o której myślałem, to 4000 - może to dużo - nie wiem, ale na pewno cross pojeździ długo i posłuży nowemu właścicielowi...
myjka ultradźwiękowa
https://motofreak.waw.pl/
Aprilia SXV 450