Temat: [S] KTM DUKE II uszkodzony
Witam. Jak w temacie, rozważam sprzedaż mojego ktm duke z 2004 roku. W moich rękach od marca 2014 przejechałem nim prawie 10 tyś km. Motocykl jest w całości, na chodzie pali od kopa (rozrusznik i aku wyjęte ale wszystko jest i dam potencjalnemu nabywcy) zimny czy ciepły. Opony, klocki i napęd 80%. Po serwisie przedniego zawieszenia w kwietniu (uszczelniacze olejowe i kurzowe, olej, łożyska główki ramy). A teraz dlaczego sprzedaje jako uszkodzony. Po ostatniej jeździe stwierdziłem wyciek oleju spod przedniej zębatki. Myślałem że to zimering moto ma prawie 40 tyś km ma prawo puścić, niestety okazało się że wałek ma luz na łożysku i stąd ten wyciek. Żeby to zrobić trzeba otworzyć silnik a jak się otworzy to trzeba zrobić kapitalkę bo przebieg już spory a cudów nie ma że tylko to do zrobienia. Zrobił bym to sam i miał pewniaka niestety wyskoczyło to w najmniej odpowiednim momencie dla mnie i ktm musiał by z rok przestać pod kocem w garażu aż zbiorę potrzebne środki. Wystawiam tylko na forum bo może jest ktoś kto szuka takiego sprzętu do zrobienia pod siebie motocykla na długie lata. Nie wystawiam też nigdzie bo nie che mi się gadać z handlarzami którzy "dają 2k i zaraz zabierają i tak więcej nie dostaniesz" Sam bije się jeszcze z myślami czy nie zostawić go i zrobić w przyszłym roku. Nie mam zamiaru robić tego na sztukę i sprzedawać tykajacej bomby bo sam nie chciał bym na takiego sprzętu kupić. Teraz pozostaje kwestia ceny nie wiem w sumie ile mógłbym wołać za takie cos i zacznę od 6500 zł co z remontem za 5 tyś dało by pewniaka za 11,5 a po tyle albo i droższe widziałem tu xr albo drz. Jestem otwarty na negocjacje przy czym bez przesady bo jak mam oddać za darmo to wolę rok zaczekać przynajmniej będę miał na co patrzeć w garażu. Na wszystkie pytania odpowiem tutaj albo pod numerem telefonu 691801 osiem osiem 9 preferuje SMS ponieważ nie zawsze mogę odebrać. Pozdrawiam