KTM 520 Problem z dekompresatorem (Strona 2 z 2)

Jeżeli podejrzewasz, że auto deko nie działa, to złóż normalnie pokrywe zaworów i zdemontuj tylko małą pokrywkę wydechowych.
Wciskając kopniak będziesz widział, że zawory wydechowe bedą wykonywały raz duży ruch w dół, poprzez krzywkę wałka, a raz mniejszy, poprzez autodeko. Jeżeli tak bedzie to autodeko powinno być ok.
Może to rozruchajs juz sie kończy i nie daje rady, moze w aku masz za mały prad rozruchu? moze Ci sie aku konczy?

Zapomniałem odpisać co było przyczyną ale napiszę dla potomnych  ...
Gniazda zaworowe były ok ale przylgnie były minimalnie za szerokie co powodowało że zawory siedziały głębiej o parę mm

wyrobione przylgnie w głowicy przez co zawory głębiej siedziały  co przełożyło się na to że są dłuższe dla tego ktoś co  próbował to naprawić zeszlifował koniki od spodu (popychacze) bo te uderzały w sprężyny masakra !

Może i po tym zabiegu nie haczyły już ale i tak były za długie przez co fazy pracy były w nieodpowiednim momencie !
Zajarzyłem dopiero o co może chodzić gdy nabijałem sprężyny na zawory jakoś tak za lekko wskakiwały no i wtedy już coś tam wiedziałem i szukałem dalej aż znalazłem ...

Ma bo krzywka\popychacz szybciej go otwiera
Zresztą ty wiesz swoje ja wiem swoje i niech tak zostanie ....

Napisałem że gniazda zaworowe są ok bo zawory w nich nie mają luzu czyli że prowadnice są ok .Wyrobione jedynie są przylgnie gniazd  o parę setek przez co zawory poszły do góry.

Bez obrazy ale nie wiem jak mam ci to jaśniej opisać jak nie rozumiesz to chyba zostało ci to namalować jak dziecku

Poprę tutaj Majstra128.
Przylgnie gniazd to jest pewna powierzchnia gniazda zaworowego gdzie zawór styka się z gniazdem i nie można powiedzieć, że gniazda są ok a przylgnie nie.
Jeżeli wyrobione są przylgnie gniazd to mówi się, że do zrobienia są gniazda zaworów.
A luz to zawór może mieć na prowadnicy zaworowej.

W twoim przypadku powodem raczej nie były zużyte gniazda zaworów tylko jakaś kowalska robota tego co wstawiał poprzednio zawory. Za dużo sfrezował gniazda i zawór poszedł w dół.
Taki przypadek jest właśnie świeżo opisywany na forum ktm.
Koleś kupił ktm-a z "pewnych rąk" świeżo po remoncie tylko, że zawory są tak głęboko, bo ktoś jebnął rzeźbę, że brakuje prawie regulacji luzu śrubką i dźwigienki walą już prawie o talerzyki sprężyn zaworowych. Oczywiście, motocykl jest pewny i po remoncie:) I padło pytanie czy można zeszlifować dźwigienki aby te nie waliły o talerzyki.
Może to twój były motocykl I/JG53_Pogo ?