dt 125r czy ktm exc 125 ?? (Strona 3 z 3)

Generalnie przydała by się opinia kogoś kto miał styczność z sprzętem bo będę stał najprawdopodobniej z takim dylematem.

Husqvarna 610sm , jest w miarę tania, z minusów to piszą skrzynia, i masa, i niby moc dupy nie urywa, ale jest 4T i powinna być git na miasto? (Małe miasto, proste tutaj mają ~1km 2-3km to chyba max. Ale boję się , że przy tanim sprzęcie koszt remontu mnie zniszczy.

KTM Exc + moc , niby dołu nie ma, ale 2T bardzo chętnie wchodzi na obroty, remont można zrobić samemu i jest dość prosty, no i znacznie tańszy niż w 4t.

Drz Sm, kosztuje kosmiczne pieniądze.

CRF zrobiona na supermoto - trzeba bardzo dużo uwagi poświęcić na silnik , drogi remont itp raczej odpada.

DT'tka, jeździłem taką i jakoś wow na mnie nie zrobiła.

Huska 125 ?

Gas Gas ale przerobione na SM nie widziałem

Jest coś wartego uwagi jeszcze?

Pewno sporym plusem 2T 125ccm, jest jego masa, i zwinność w mieście , na czym mi zależy, nie planuje jeździć w dalekie trasy max to 15km - 20km w jedną stronę, jeżeli miała by to być trasa.

Jakiś roczników exc'a 125 unikać ?

No takie drz'ty w ładnym stanie to kosztują 12-13k ;>

125tki zamykają się w 6-8tyś.

Jest różnica prawie 2 krotna. No chyba , że zdarzają się okazje na drz'ty sm , ~8k tylko trzeba polować, nie badałem jeszcze tak rynku, za krótko się tym interesuje.

Jeżeli chcesz to zgłoś się na PW , sprzedam ci swoją sztuke  mocną 125'tkę 2t  na SM . Chłopaki którzy byli w Sudetach na zlocie ubiegłego roku mogą potwierdzić że dawałem rade z nimi, a pewnie pamiętają uroczy zapach 2t ;)

Ja bym exc 125 na sm nie polecał, chyba że do latania na gumie. Bo do normalnej jazdy nie będziesz bardzo zadowolony. To jest sprzęt przystosowany na brudasy. W teren/na tor jest to zajebisty sprzęt, ale na małe koła się nie nadaje. Oczywiście jest to tylko moje zdanie.