rbsn99 napisał/a:Typowe polskie podejście mechanika. Jak śruba była wkręcana w gniazdo na odpowiedni moment to nie ma problemu, można składać na serwisówkę. Gorzej jak wcześniej jakiś szpec za dychę wkręcił na maksa (dokręci ręką ile może i jeszcze pół obrotu z metrową rurą - tak dla pewności, żeby się nie odkręciło) , przeciągnie gwinty, to wtedy nawet delikatnie kręcąc trzeba uważać.
Jeżeli idiota dokręcał to nic dziwnnego ...
Narzędzia to nie wszystko daj debilowi super wyposażony warsztat to i tak coś spierdoli choć by nie wiem do jakich narzędzi miał dostęp . Ale sztuką jest coś naprawić przy ograniczonym dostępie do narzędzi . Owszem są takie które są niezbędne ale i takie które można w łatwy sposób zastąpić czymś innym lub mieć po prostu na to dobry sposób
Klucz DM to fajny bajer i tyle ale nie jest to rzecz niezbędna by rozebrać i złożyć silnik.
Za tą kasę to wolał bym kupić (i to polecam) klucz udarowy elektryczny o wiele bardziej przydatna rzecz zwłaszcza przy odkręcaniu wału czy uciążliwych koszy sprzęgłowych .
Lub masę innych niezbędnych czasami narzędzi
Co do samych momentów pamiętam kiedyś przy dokręcaniu kluczem DM pokrywy wałków rozrządu dokręciłem zgodnie z zaleceniem czyli 10 NM i dobrze że sprawdziłem jeszcze normalnym kluczem bo śruby były zwyczajnie luźne .
michal_lc4 napisał/a:Taaa, typowy dobry polski mechanik od Golfów II'jek dokręca śruby "na kanapki". Jak zje jedną kanapkę to dokręca miskę w Golfie, a jak wtrząchnie trzy kanapki to bierze się za głowice... Po co klucz dyno, ma go w ręce... znaczy w kanapkach... ;)
Dla twojej wiadomości jeszcze jedna sprawa klucz dynamometryczny (z określonym momentem) służy bardziej do pomiaru wartości działającej siły niż do dokręcania ale tak się przyjeło bo ludzie zaczeli tymi kluczami dokręcać. Czyli czy dana śruba została dokręcona z odpowiednim momentem stosując np próbę odkręcenia o ustalonej wartości .
Co innego klucz wychyłkowy
Zresztą nie ważne każdy niech sobie robi jak chce
https://www.facebook.com/MoherosBanditos
www.youtube.com/JG53Pogo