A B C forum czyli jestem nowy na FORUM SUPERMTO.PL (Strona 2 z 3)

A co ma byc? Dla rozwiniecia. Powolajcie po kilku policjantow/modow na temat. Niech kasuja wszystko wg. wlasnego uznania i bedzie spokoj. Moze nawet nic nie bedzie. Mam rozwiazanie dla punktu mowiacego o nabijaniu postow na rekord. Skoro uwazacie, ze taki jest cel uzytkownikow, to usuncie calkowicie licznik postow.

A tego to jeszcze w ogole nie udalo mi sie zrozumiec. Najpierw terroryzujecie ludzi przywitalnia. Pisany jest regulamin mowiacy o kulturze. A na koniec awantura, ze ktos witajacemu sie odpowiada. Skoro juz jestesmy w konwencji kultury. Wyobrazcie sobie, ze ktos wchodzi do waszego domu, przedstawia sie i wita, a w odpowiedzi cisza. Olewka i kazdy zajmuje sie swoimi sprawami. Totalny bezsens. Chyba musicie sie zdecydowac o co wam chodzi.

kolejny punkt. Wyszukiwarka. Wyszukiwarka totalnie sie nie sprawdza. Poprostu jest kiepska. Wcale sie nie dziwie, ze nikt jej nie uzywa,bo sam pomimo checi tego nie robie. Oto przyklad:
Pomyslalem nad wlasna okelina. Pamietalem, ze byl taki temat ( i tak mialem latwiej, bo wiem ze cos takiego juz bylo a co ma zrobic nowy uzytkownik?) Malo tego. Pamietalem nawet jak mniej wiecej sie nazywal. Wchodze w wyszukiwarke i wpisuje "wlasna okleina" Odpowiedz "nie ma takiego tematu" Mysle sobie, jak to nie ma jak jest i o tym wiem. Dobra, wpisze "okleina" Odpowiedz "muszisz odczekac 30 sekund zanim rozpoczniesz nowe wyszukiwanie" To ja wam mowie, do dupy z taka wyszukiwarka. Po pierwsze temat istnieje tylko ma nazwe "wŁasna okleina" Jak wyszukiwarka wyszukuje tylko pod warunkiem, ze wpiszesz wszystko co do ogonka , przecinka, spacji, kropki i emoty to wyszukiwarka bedzie nie potrzebna, bo jak ktos ma taka wiedze czego szuka i jak sie temat nazywa, to na bank wie gdzie, w ktorym dziale to jest i poprostu w temat sobie wejdzie bez wyszukiwarki. Po 2 jak ktos czegos szuka i przed kazdym zapytaniem ma czekac 30 sek. bo zapomnial o kropce, przecinku, spacji itd to nikt jej nie bedzie uzywal bo szkoda na to czasu. 

Widze, ze najstarszym uzytkownikom "panom zawodnikom" przeszkadza wszystko co nie jest zwiazane z ich dzialeczka. Forum to nie komunikator albo tel. Owszem, tylko ze 95% ludzi nie zna sie z widzenia tak jak zawodnicy i najstarsi forumowicze. To co? Mam zbierac numery od wszystkich i do kazdego dzwonic? Czy otworzyc nowy portal, czaterie czy inny wynalazek? Wiem. Mam poprostu nic nie pisac i wtedy bedzie dobrze. Pewnie tematy o enduro/ trialu i cala wiekszosc nie zwiazanych z SM tez nie sa mile widziane. To nic, ze panowie zawodnicy tez jezdza na enduro. ALe oni przeciez sie dobrze znaja. Maja do siebie numery telefonow to moga sie umowic na event poza forum. A reszta? A reszta niech sobie radzi. Nie interesuje mnie jak, byle by nie zasmiecali naszego dobrego starego forum. Nic mnie nie isteresuje, ze takie tematy maja zainteresowanie. Mnie, pana zawodnika/starego forumowicza one nie interesuja i nie zycze sobie zeby pospulstwo zasmiecalo moje stare dobre forum. Oczywiscie moglbym takiego tematu nie czytac, ale wkurwia mnie juz sam fakt, ze moje forum idzie w strone ktora mi sie nie podoba.  W sumie pomysl ktory sie pojawil nie jest taki zly. Wyjebac wszystko jak leci i zostawic, jak bylo powiedziane, tylko zawody i terrory. Ja bym jeszcze zostawil gielde. W koncu panowie zawodnicy i starzy forumowicze musza gdzies sprzedawac swoje pozawodnicze graty. A reszta. A reszta niech o nic nie pyta. Tylko kupuje. Jak nie wiesz nic o tym co jest wystawione na sprzedaz to szukaj sobie w necie. Chcesz o cos zapytac sprzedajacego? Zadzwon. Forum to nie komunikator albo telefon.

Oczywiscie przesadzam. Widac, ze jest balagan. Sa tematy z dupy i powtarzaja sie tematy po kilka nascie razy. Ale takie sa fora. Nic sie na to nie poradzi. Jak wam sie podoba takie policyjne forum i cenzura okreslajaca co jest godne a co nie forum sm, na ktorym nic nie mozna, to bedzie z tego wielka ch***ia. Jedyne co mozna zrobic, to robic pozadek, bo prawda niestety jest taka, ze mod to sprzataczka a nie policjant. A widze, ze tu ludzi az swierzbi, zeby troche wladzy dostac. Tego tu brakuje. Kilku Chuckow Norrisow. Gwarantuje wam, ze max po miesiacu lub 2,  ze SPRZATANIA i cenzury, zostanie tylko cenzura, kasowanie postow i rozdawanie banow. ALe moze takie wlasnie powinno byc to forum?

Jery ma dużo racji, ale ja napiszę o modowaniu na forum TDM.

Swoją przygodę z motocyklami rozpocząłem od forummotocyklistow.
Ten etap pominę.

Później trafiłem na forum TDM bo takiego motocykla szukałem.
Udzielałem się, pytałem itd, później kupiłem motka a że dużo miałem pomysłów odnośnie samego forum, admin zaproponował mi funkcję moderatora.
Miałem ogarnąć burdel w postach na który mu brakowało czasu i który rośnie wraz z liczbą nowych userów.
Z czasem dołączyło do mnie kilka osób i w takiej formie działamy od lat, sprzątamy, przenosimy tematy, scalamy wątki, kasujemy posty ale nie hurtem, tylko z głową-od tego jestesmy.
Jest nas 6ciu i mamy swoje działy, czasem nawet jest nas 2 na dział.

Banujemy tylko jak ktoś narobi fest gnoju na forum, a było kilku takich buraków. Banuje Admin, ale najpierw dyskusja w naszym skromnym gronie i pw do typa a jak nie pomaga to ban.

W sumie modem to jestem z 6-7 lat? na tamtym forum i wypracowaliśmy sobie model współpracy, który działa. Userzy tez sa zadowoleni (wiadomo wszystkim nie dogodzisz).

Co do nowych userów to po zarejstrowaniu się dostają liścik powitalny z zasadami forum ( treść którego opracowaliśmy wspólnie). I tez w przywitalni witamy sie, i sa same posty w stylu "czesc" witaj na forum" "dozoba na zlocie" itd. I nikt nikomu nie zarzuca nabijania postów chociaz mamy licznik i statystyki nawet czasu spedzonego online na forum. Ale to chyba kwestia "dojrzałości" ludzi tam zarejstrowanych.

Giełda- userzy poniżej 30 postów nie moga tam pisać-proste i to działa. Czasem ktos marudzi ale sorry.

Odnośnie "znania się" to w sumie dzięki zlotom na które wbija czasem nawet 80 osób znamy sie dobrze, w gronie moderatorskim też ;) Ogln to TDM Zone jak taka rodzina jest, czasem ktos zarzuca nam jakies kółka wzajemnej adoracji ale jak się poznało 100 czy 150 osób z forum porozrzucanych po całej polsce, z niektorymi było sie kilka razy na zlocie czy woodstocku to jak może byc inaczej?

To tyle odemnie, mi forma forum sm.pl sie podoba, kilka rzeczy mnie wkurza, łącznie z wyszukiwarką, i bez senownymi postami jak i tematami. Dobija mnie spuszczanie się nad motocyklami, poddawanymi "przebudowie". To jest właśnie główny powód przez który nie ma tutaj relacji z budowy mojej XR600R, a jest ona na forum TDM od początku do stanu obecnego. Tam nikt nie robi oh ah ja pierdole jakie k***a zajebiste masz śrubki HRC czerwone itd. 

Jeżeli administracja była by zainteresowana bazując na moim doświadczeniu z chęcią pomogę posprzątać ten burdel, ale to wymaga czasu i dyskusji w wąskim gronie, ale wysłuchawszy userów, bo to forum jest w końcu dla nich.

joł

Mario. Nawet nie wiesz jak sie ciesze, ze ktos zrozumial to, na co chcialem zwrocic uwage swoim postem. Zgadzam sie, ze dodatkowe osoby do modowania sa potrzebne, bo taka ilosc postow nie da sie ogarnac we 3-4 osoby. Ale tak jak napisalem, mod to niestety sprzataczka, a nie policjant i do tego amerykanski ktorego az swierzbi zeby uzyc tassera lub gnata. Potrzebni sa do tego odpowiedni ludzie. Tez troche modowalem, i wiem jaka to niewdzieczna robota, dlatego ja nawet nie mysle zeby to znowu robic bo bluzy przy tym to maly spacerek. Ale twoja kandydature bym poparl. Napisales sam z siebie moje wyobrazenie o pracy moda i jak to powinno wygladac. Mod powienien zachowac wstrzemiezliwosc, a zeby uniknac nadgorliwosci, decyzje nowych modow powinny byc nadzorowane przez starych, doswiadczonych moderatorow.

"Tez troche modowalem, i wiem jaka to niewdzieczna robota, dlatego ja nawet nie mysle zeby to znowu robic bo bluzy przy tym to maly spacerek"

Nie, nie. Ja dziekuje. To juz nie na moje nerwy. Ale Ty Hermes?

Juz pisalem o shoutboxie kiedys.
Dobra rzecz do szybkich pytan, pieprzenia glupot i ustawek w moment.
Nic to nie kosztuje.

Był kiedyś southbox... nie pamietam już okolicznosci jego zniknecia. Nie był chyba jednak bardzo oblegany.