Temat: Nagła utrata kompresji.
Co prawda problem dotyczy piździka(am6), ale mam nadzieję, że będziecie mogli podsunąć jakieś rady. Otóż wszystko było ok ( cylinder przejechane ok. 2k km), wczoraj poszedłem jeździć i cały czas wydawało mi się, że coś jest inaczej. Przyjeżdżam do domu, patrzę a kopniaka mogę jednym palcem popchnąć. Po prostu całkowicie stracił kompresję. Od razu tylko się przebrałem i na warsztat rozbierać. Po zdjęciu cylindra w sumie niczego się nie dowiedziałem. Pierwsze podejrzenia były skierowane na pęknięty pierścień ( jednopierścieniowy tłok, cylinder na nicasilu ). Jedyne co jest dosyć dziwno, to że pierścień w jednym miejscu jest jakby bardziej wytarty, krawędź ma ostrą jak żyletka, a kawałek dalej normalny, gładki. Zamówiłem już nowy pierścień, jutro powinien być wysłany ( więc jakby co, mogę jeszcze wycofać zamówienie ). Ale dziwne jest dla mnie to, no bo przecież jakby to było przyczyną, to nie stało by się to chyba tak nagle, że po godzinie całkowity brak kompresji. Mam nadzieję, że nakierujecie mnie, gdzie szukać, bo dla mnie jest to zagadka o.O
Pozdrawiam
@edit.
Na gładzi nawet ryski nie ma.