1

Temat: Straty na alternatorze. - rallysprint

hej,

28 kwietnia będę startował w "rallysprincie" na torze Niskie Łąki we Wrocławiu wspaniałym wozem 126p. Mam zamontowaną jednostkę 899ccm (4 gary, studzenie woda) i chcę wykrzesać maksymalną jego sprawność na czas wyścigu. Gdy włączam światła czuć jak silnik delikatnie spada z obrotów (jest mocno odchudzony - małe masy wirujące) Jak dojdzie do tego wentylator chłodnicy, światła stopu itp, to wytwarza się wyraźne obciążenie na alternatorze. Pomyślałem, żeby odłączyć alternator na czas samego wyścigu - czy ma to wg was sens?  Sam wyścig jest krótki - 4 minuty maksymalnie, więc na samym akumulatorze powinien wytrzymać. Gdzieś czytałem, że alternator potrafi zjeść do 10% mocy silnika.

Liczę tu na wypowiedź Hackera i innych merytorycznych mózgów - czy to ma sens?

2

Odp: Straty na alternatorze. - rallysprint

gdzieś czytałem że średnio wychodzi  1KM na 500W alternatora

i can do this .. here, hold my beer

3

Odp: Straty na alternatorze. - rallysprint

Ja to widze jakoś tak:
P = U*I
Podlicz odbiorniki i pomnóż przez napięcie (+/- 14V)
np
100A * 14V = 1400W = 1,4kW => +/- 2KM + opory toczenia

Na upartego możesz odłączyć i pojeździć 5min i zobaczyć czy po tym czasie Ci odpali. Jakby zgasł i aku by nie domagał byłoby nieciekawie :)

-----------------------------
XT500 -> 625SMC -> WR426 -> EXC200 -> Hornet 600 -> CBR 954RR -> Speed Triple 1200 RS

4

Odp: Straty na alternatorze. - rallysprint

Dzięki panowie. Kiedyś na nieświadomce - jeszcze poprzednim maluchem wracałem z Czech z Jańskich Łaźni do Jeleniej Góry i już wtedy nie miałem ładowania. (kabel od rozrusznika odpadł ze starości) także 50 km udźwignął na pozycyjnych światłach. Zatem jutro zrobię testy :) Chociaż z tego co piszecie, jeśli pojadę na wyłączonych światłach, odpiętym czujniku hamulca, to praktycznie żadnej różnicy nie będzie odczuwalnej.