JERY napisał/a:Nie doceniasz tych motocykli. To obijanie i skakanie to bardzo powazny i wymagajacy sport. Nowy , powazny, wyczynowy motocykl za 25 tysi? Mysle ze to bardzo dobra oferta.
Doceniam, doceniam. Chodziło mi o to bardziej że pomimo tylko uderzeń nadal ma to swoją cenę. Ponieważ przy tylu glebach na SM (mówię o początkowym riderze) za cholerę tak tanio byś nie sprzedał bo co chwilę byś się przy nim bawił i wymieniał coś np: plasitki. A konstrukcja trial"a jest bardzo fajnie zrobiona że nie ma praktycznie co (chyba) urwać czy zgiąć przy glebie. Trial = enduro, to moje zdanie ale patrząc na zawody np : Superenduro w łodzi i zawody trialowe, to wiele rzeczy w Enduro wywodzi się z Trialu - tylko motocykle inne i tor :)Tak jak piszesz 25 tysi to według mnie tak że dobra oferta jak za taki motocykl. Nie znam się na trialu i nie mam tutaj zbyt dużo do przegadania ale moim zdaniem i tak to trzyma fajnie cenę (chodziło mi o używki) jak na taką jazdę - chyba już wiesz o co mi chodziło ? :)
Zastanawia mnie jedno - jak oni wjeżdżają/wskakują na te kamienie lub inne przeszkody. Na razie wyciągnąłem wniosek że przód idzie do góry, rider do tyłu i energicznie do przodu sie popycha i znowu wraca do tyłu i na gumę ; d Strasznie pokręcone.
[url]http://www.youtube.com/watch?v=Lry9kOhcA4k[/url] - o dokładnie o to na początku :D