Jak masz kogoś co ogarnia dobrze silniki to bierz go ze sobą niech na miejscu zajrzy do niego i tyle. wydasz troszkę więcej ale będziesz przy najmniej wiedział czy go brać czy nie. U nas ciężko z dobrymi sztukami więc trzeba kombinować jak się da!!!
Jak kupowałem crf-e to nakręciłem gościa żeby mi ją nawet przywiózł i razem z nim pojechałem do kendziora żeby zajrzał do serducha i ocenił stan faktyczny. Powiedziałem że jak będzie lipa to zapłacę mu za stracony czas i paliwo, zgodził sie :))
Trzeba tylko być gotowym ze może się stracić kilka stówek, ja byłem i nie żałowałem bo moto okazało się dokładnie takie jak w opisie, od nowości najechane 34 mth potwierdzone przez kendziora, do tego cały kit od hondy razem z nowym tłokiem który mi od razu wrzucił i praktycznie nówka fufka :))) honda crf 250R rocznik 2009 za 12.000 zł :)))))))))
Ten KTM wygląda faktycznie dobrze, jak się go nie sprawdzi to się nie dowie...
Pzdr
Zajechałem R1 i poszła do żyda :) hajs rozjebałem więc od nowa zbieram na coś co ma dwa kółka .. :)